Aktywne Wpisy
Cesarz12345 +42
Mireczki czy pozwolilibyście swojej dziewczynie iść w takim stroju kąpielowym na plażę?
20 lat temu było to nie do pomyślenia żeby kobieta publicznie tyle odkrywała. Teraz można wejść na instagrama i zobaczyć 95% tyłka swojej koleżanki z liceum (pozostałe 5% to sznurek przechodzący między pośladkami).
Od razu z góry mówię że nie jestem przegrywem, mam już swoją rodzinę (i udane życie seksualne) ale nie pozwoliłbym żonie pokazywać czegoś co należy do mnie.
20 lat temu było to nie do pomyślenia żeby kobieta publicznie tyle odkrywała. Teraz można wejść na instagrama i zobaczyć 95% tyłka swojej koleżanki z liceum (pozostałe 5% to sznurek przechodzący między pośladkami).
Od razu z góry mówię że nie jestem przegrywem, mam już swoją rodzinę (i udane życie seksualne) ale nie pozwoliłbym żonie pokazywać czegoś co należy do mnie.
zbigniew_wodecki +708
Czy spotkaliscie kiedyś dziewczyne która bardzo sie angazowała w relacje i kontakt z wami? W sensie ze zyliscie swoim zyciem 24/7, ona przesiąkała waszym stylem we wszystkim i w pisaniu i w humorze i w myśleniu i robila rzeczy ktore Ty chciałbyś zeby ona robiła? Taki po prostu jeden wspólny organizm? Miał ktoś wrazenie ze trafił na ideał i osobe idealnie skrojoną pod Was?
Ja miałem takie złudne wrazenie ze tak i takie osoby są bardzo fajne do czasu, gdy się nie sparzą, a predzej czy pozniej chodzac po polu minowym zrobi się błąd,zwlaszcza bedac facetem i nie widzac pewnych rzeczy a jeszcze nie bedąc na biezaco o tym informowany.
Gdy nadeszły pierwsze problemy i zgrzyty ( nie chodziło o nic wielkiego i strasznego co nie dalo sie naprawić typu przemoc/alkohol/narkotyki) Bardziej o to ze ta osoba tak wsiąkneła we mnie ze zacząłem myśleć ze mogę mówić i robić wszystko i ze nic jej nie przeszkadza.Kochankowie i ziomkowie na calego.Nie było zwrócenia mi uwagi ani powaznej rozmowy. Zacząłem nieswiadomie łapać minusy ktore przy skumulowaniu sie dawały cichy i szybki turn off z jej strony. Z nieba do piekła bez zadnych przystanków po drodze,ani rozmów,ani próby naprawiania, powiem wiecej. Nawet bez ani jednej szansy by cokolwiek naprawić. Przeproszeń było tysiące i nic to nie dały.Zmienić, też sie zmieniłem bez zadnego problemu nawet mi to na dobre wyszło,chocby z szacunku do niej samej bo tez zaczela cos zmieniać wtedy gdy było dobrze, choć wcale nie musiała.
Wszystkie rzeczy które były dobre zaczely być złe
częste pisanie = przeszkadzanie
pytanie co robisz/gdzie jestes = kontrolowanie
kazdy najmniejsza rzecz ktora zrobiles/kupiles = złe
relacje/zwiazki? = złe po co to komu,lepiej być samemu
Zaczęły się szpilki ale nie na zarty jak kiedyś, tylko czuć w nich było jad.
Skonczylo sie to tak ze "silna niezalezna kobieta" jednak zapragnela znowu zwiazku tuz przed naszymi planami na ktore zaczelismy sie umawiać powoli czyli urlopy i uroczystosci z mojej strony(wesela),dostałem wyjebke na sam koniec i łatke przyjaciela a być moze i osobę jebniętą bo próbowała ratować relacje z racji na przeszłość chociazby i lepsza przyszłość,gdy druga osoba nie zrobiła totalnie nic no i terapią,dla innego partnera chyba bo zauwazyla ze ma problem w szybkim zniechecaniu sie i reagowania na rozne rzeczy,ktore jej przestają pasować. Nie wiedziałem ze byłem dla niej opiekunem a nie partnerem, ze tak ciezko jej potrafic komuś zaufać,a gdy sie sparzy raz to będe traktowany jak gówno
Kazdy problem chcę rozwiazywac na pieńku,nie chowam dlugo urazy,potrafie przyjac krytyke i jezeli ktoś ma racje chetnie posypuje głowe popiołem i przepraszam. Druga strona natomiast wszystko trzyma w sobie i kumuluje negatywne emocje i powoli zbiera i zbiera odsuwajac sie coraz dalej i dalej nie informujac w sposob bezposredni ze cos jest nie tak,juz jest nie do odratowania.
Protip dla innych
-przepraszania i trwanie w bagnie jak najkrocej jak sie da,czujecie ze cos zmieniliscie szczerze zalujecie i nic to nie daje proponuje (podziekowanie za dobre chwile exit od razu)
-zwroccie uwage na relacje z ojcem ( jezeli nie jest za dobrze,to predzej czy pozniej bedzie u was zle)
-sposob zerwania z ex ( podobny do mojego)
- jezeli wszystko zaczyna ja interesowac oprocz ciebie w moim przypadku instagram ( juz wiesz ktory jestes w hierarchii)
-zamknieta osoba nie mowiaca o problemach (bardzo ciezko coś zrobić,wszystko traktowane jest jako atak,miales wszystko #!$%@? i koniec
Jak jest dobrze to jest raj, jak zaczyna się coś psuć jesteś wrogiem.
Mam problem z oceną sytuacji czy patrzeć na te osobe jako typową p0lke z memów czy po prostu osobe z zaburzeniami stawiajaca jej takie blokady w glowie ze ciezko sie przekonać do niektorych rzeczy, badz po prostu ze taki jest ten swiat ze kobiety nie walczą o relacje tylko wolą zaczać nowe bo maja tak łatwo i goscie sami pchaja im sie pod nos ze mogą wybierać i przebierać. Brak jednej jedynej szansy trochę tutaj miesza mi w głowie.
#zwiazki #logikarozowychpaskow #psychologia #logikaniebieskichpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #628cf7045b7f91b6f6273c54
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: tak, po roku związku wystarczyło, że wsiadła do BMW gościa z blablacar. Po 3 godzinach jazdy w nim stwierdziła, że jednak mnie nie kocha. Zerwała ze mną i urwała kontakt XD
@AnonimoweMirkoWyznania: tak, ale w kilku przypadkach przybrało to formę patologii i trzeba się było pożegnać
Zaakceptował: sokytsinolop
Ostro zaburzona i pewnie z daddy issues.
A teraz pomyśl co by było gdyby był bombelek i kredyt na 20 lat.
You dodged a bullet
To jest mirroring niektóre dupy są w tym wyśmienite, nie dawajcie się tak łatwo na to nabrać bo akurat mężczyzn to pociąga.
Jedna w życiu spotkałem że na luzie też była.odbiciem mnie, zdążyć się może tak, zazwyczaj to tylko iluzja.
#!$%@? kameleony
@OP Może osobowość z pogranicza / borderline?
Zaakceptował: LeVentLeCri
nie nie w tej kwestii sie swietnie akurat zgadzaliśmy, takie samo zdanie o slubach i dzieciach na stan obecny. Co do zaburzeń to nie wiem juz sam, pewnie kazde po trochu,mam nadzieję ze terapia jej pomoże,lubię ją i mi szkoda i siebie i jej, swoją drogą bardzo mądra dziewczyna, no ale z duzymi problemami emocjonalnymi niestety z przeszlosci
@costusmierdzi kazda dziewczyna małpuje i próbuje sie dostosować jak jej zależy,
@ChatNoir: Ta tak na serio? Czego nie rozumiesz?
To ona przekroczyła na początku granice i nie szanowała jego granic.
W związku powinno się mówić prawdę, nawet jak boli ("robić wszystko i ze nic jej nie przeszkadza"), chyba że ty udajesz, jeśli tak, to życzę
@lexico nie,to ona mnie kopnela w dupe przy pierwszych problemach i wycofala sie do internetu z powrotem i utrzymywalismy kontakt internetowy juz duzo chlodniejszy niz wczesniej, bez spotkań na ktore nalegalem
@AnonimoweMirkoWyznania: wyświadczyła Tobie przysługę.
Może wkrótce to zrozumiesz.
Mógłbym Ci tak długo pisać, ale
Nie usprawiedliwiaj jej- smutna prawda jest taka, że osoba którą kochałeś nigdy nie istniała. Sam napisałeś, że zauważyłeś mirroring. Skoro umiała udawać,