Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jaki kraj i konkretne miasto na bezdomność?
Nakresle moje zycie, nie chcę się zbytnio zalic więc będzie w miarę krótko. Życie mnie nie rozpieszczalo szybka śmierć matki, ojciec który mial na mnie wywalone, reszta rodziny(oprócz babci) tez się mną nie interesowała. W dodatku obciążenie genetyczne chorobą która rozwala mi stawy i kręgosłup. Mimo to jakoś zawsze próbowałem sobie dawać radę, skończyłem szkołę średnią oraz maturę łącząc to z gownopraca i dokladajac się babci do rachunkow. Niestety babcia zmarła, a ja musiałem się wynieść z jej lokum. Znalazłem pracę u janusza przy przyslowiowej lopacie w której zarabialem nieco lepiej niz we wcześniejszych gownopracach. Choroba stawów i ciężka praca fizyczna to nie jest dobre połączenie, ale brało się ketonal pod język, zaciskalo zeby a po pracy jeszcze znieczulalo alkoholem żeby jakoś to przetrzymać. Dzięki temu że znalazłem tanie lokum, a właściwie pokój który często z kimś dzielilem udało mi się oszczędzić na ten moment okolo 13k. Jako że zdaję sobie sprawę że nie mogę całe życie lecieć na farmakologii i alkoholu, postanowilem od czerwca rzucić tę pracę przy lopacie u janusza i emigrować bo oszczędności w polsce szybko mi się stopia w czasie kiedy nie będę pracował. Jako że słyszałem że bezdomni na zachodzie mają nieco lepiej niż w Polsce postanowilem obrac sobie drogę w kierunku Niemiec, UK, Francji rozważam jeszcze Skandynawie i Szwajcarię. Niby pewnie na największą pomoc bezdomni mogą liczyć w dużych miatach typu Berlin, Amsterdam czy Londyn ale myślę że tam też jest dużo patologii do której nie należę i wolałbym unikać dlatego zastanawiam się nad mniejszym miastem. Nie chcę tam pić, cpac ani kraść moje oszczędności wymienie na tamtejsza walutę za którą będę kupowal jedzenie i środki higieniczne. Nie chcę też być wiecznie bezdomny i od początku aktywnie szukać pracy, ale zdaje sobie sprawę ze dla chorego czlowieka, bez większych kwalifikacji znalezienie pracy ktora nie polega na ciężkiej pracy fizycznej będzie trudne dlatego bezdomność która pozwoli mi zaoszczędzić pieniadze na dłuższe życie na ulicy bo nie będę musiał wydawać na lokum.

#bezdomnosc #emigracja #codziennysynbozy #zalesie #pytanie #przegryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62847ceafbb0b362685e53e0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 4
@AnonimoweMirkoWyznania: Czy nie możesz próbować dostać os. o niepełnosprawności? Z takim papierkiem bez problemu znajdziesz pracę na ochronie/ kamerach gdzie twoim jedynym zajęciem będzie siedzenie na krześle i ewentualnie przejście się kilka razy po placu w ciągu dnia. Wydaje mi się że Twój plan żeby zostać bezdomnym jest słaby i w przyszłości byś go żałował. Trzymaj się Miras będzie dobrze.
@AnonimoweMirkoWyznania: nigdy nie rozumiem takich ludzi, ketonal i alkohol i można #!$%@?ć rujnując siebie. Janusz sobie nowy samochód kupi dom zbuduje a ty będziesz mieszkał na ulicy. Już pomijam ekonomiczny aspekt, tego że leki i alko wcale tanie nie są. To co powinieneś w przeszłości zrobić to znalesc lekko pracę już nie ważne czy wposlce A czy B i wynająć pokój.
PonadgabarytowaMucha: Dołącz do Michała Jabłońskiego aka #zielonyrybnik
On jeździ po Europie i robi live'y cały czas i donejtorzy mu wpłacają pieniądze, teraz jest we Francji w eko wiosce, był w Holandii, Amsterdamie, teraz chyba zmierza do Hiszpanii. Razem raźniej mi się wydaje, jakby nademna ciążyła wizja bezdomności to bym do niego dołączył, on jest otwarty
Facebook/watch/szaman337

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua