Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak potoczyły sie życia waszych kolegów z technikum/liceum?
Raczej mam na myśli, tych najbardziej " cwanych? ". Którzy uważali się za kłębek świata. W sensie, najbardziej gadatliwych, dynamicznych. Zmienili się? Jak sie im życie poukładało?
Oraz tych najbardziej cichych, zamkniętych w sobie.

Bardzo mnie ciekawi taka różnica, to zupełnie dwa światy. Kto w przyszłości ma predyspozycje do lepszego życia?
Jak to wyglada w waszym przypadku?

#techbaza #licbaza #studbaza #filozofia #pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta #niebieskiepaski #szkola #edukacja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61eaaaaff7bdff000a92e56f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Jak potoczyły sie życia waszych kol...

źródło: comment_1642776691NkuxkNDogFsgoXU4V8qs6j.jpg

Pobierz
  • 17
Kto w przyszłości ma predyspozycje do lepszego życia?


@mushromus: No zgadnij xD

Jeśli poprzez "cwanych, gadatliwych, dynamicznych" masz na myśli patologię to typ wyjechal za granice ale szybko wrocil i #!$%@? w jakiejs gownorobocie.
Jeśli masz na myśli zwyklych spoko ludzi, którzy po prostu byli pewni siebie to radzą sobie #!$%@?ście - studia, dobra praca, masa znajomych etc

Oraz tych najbardziej cichych, zamkniętych w sobie.

Kompletna porażka w życiu. Mieszkają z
Jak potoczyły sie życia waszych kolegów z technikum/liceum?


@AnonimoweMirkoWyznania: bardziej niż kto jaki był cwany, dynamiczny, skryty itp. liczy się jaki kto był "ogarnięty" + w uproszczeniu IQ (nie oceny). to bardzo rozległy temat więc ciężko mi się rozpisywać. ale powyżej same te same opinie.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeden zawód syn. Fajny i sympatyczny koleś, ale dopiero czwarte studia ukończył, żeby ojciec nie był wściekły, że "syn prezesa ma gorsze wykształcenie niż pracownicy".

Drugi jego kolega zaczynał w Niemczech od naprawy szybkich i drogich samochodów, a dziś po epizodzie na lokalnym szrocie został kopią swojego ojca - utyty, łysy kierowca miejskiego autobusu.

Inny miał przejść biznes drzewny po ojcu, ale miał dość jego upartości i rządzenia się, więc
@AnonimoweMirkoWyznania: Największy cwaniak był w pewnym momencie kierowcą w luksusowym burdelu. Teraz nie wiem co się z nim dzieje. Ci najbardziej dynamiczni w tym momencie już po ślubach z kaszojadami, przeciętna robota, przeciętne cele w życiu. Najcichszy natomiast obecnie nurkuje, wspina się i robi różne inne zajebiste rzeczy. Zawodowo chyba kod klepie czy coś.
UprzejmaGrażyna: > najbardziej gadatliwych, dynamicznych. Zmienili się? Jak sie im życie poukładało?

@AnonimoweMirkoWyznania: U mnie wygląda to tak

Największy dynamiczniak jakiego znałem - wyjechał do Gdańska, został trenerem personalnym, pracuje baardzo dużo, ale z tego co wiem nie wiedzie mu się tak różowo jak pokazuje na instagramie
Drugi - totalnie się zachlał, jeździ na 3-4 miesiące do Holandii, później wraca i chleje
Trzeci - wyjechał do Holandii z tym pierwszym,
SpoconaRopucha: Różnie.
Ci najbardziej cwani nadal sobie dobrze radzą.
Ci najbardziej gadatliwi nawet na doktoratach na uczelniach zostali.
Ci przeciętni radzą sobie przeciętnie, ale powyżej normy. Większość skończyła w IT.

Ale najsmieszniejszy jeden ziomek - totalny abnegat, koleś który unikał kontaktu praktycznie z kimkolwiek, ledwo na 2 jechał (ale głupi nie było bo liceum było renomowane więc się jakoś tam dostał tylko miał #!$%@?) fan anime i dziwak trzymajacy się z
CzłekNiezawistny: Kończyłem technikum w klasie, w której było nas 23 osób. Bilans wygląda tak, że jprdl:
- dwa samobóje (chłop i dziewczyna, w odstępie dwóch lat) Ogólnie byli zwyczajni, ani dynamicznie, ani aspołeczni. Lubiliśmy się, zresztą miałem ten komfort, że w klasie wszyscy byli do siebie dobrze nastawieni. Były jakieś sprzeczki, ale średnią wspominam dobrze.
- dziewczyna w psychiatryku, jej stary się wyhuśtał, ale zanim jeszcze przyszła do technikum,
- Kilka
LojalnyJanusz: Różnie.
- dobre studia, dobra praca
- wyjazd do Holandii, wpadka, więc szybki ślub
- studia na podrzędnej uczelni, ale założył własną firmę luźno związaną z kierunkiem studiów, która całkiem OK sobie radzi (choć bez przesady)
- słabe studia, kiepska praca, ślub z facetem po rozwodzie, który jest z 10 lat starszym (bez wysokiej pensji)

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua