Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Szukam porady inwestycyjnej.
Udało się odłożyć całkiem sporo kasy (jak dla kogo) równiutkie 10k euro, kurs 4,5 PLN, to daje 45 tysi.
Chciałbym te kasę jakoś zainwestować.
Myślę o kupnie auta, ale nie chcę się bawić w kupno starucha 10, czy 15 letniego bo pójdzie na to połowa kasy, a druga połowa pójdzie na naprawy które z czasem będą konieczne. Nie chcę rozwalić tej kasy na stare auto.
Wolałbym kupić auto z salonu. Przyjaciel kupił sobie nówkę Citroen C4 (podstawowa wersja) z 2021 roku za 90k. Na takie auto mi jeszcze brakuje, drugie tyle, dlatego wolałbym najpierw kupić taniego jak barszcz grata. Takiego żeby szlifować nim styl jazdy, a jak się coś popsuje, to pójdzie na żyletki. Tak dla nauki, to byłoby pierwsze auto.
Jak nie z auto z salonu, to w coś innego. Chciałbym za te kasę zarabiać na jakiejś inwestycji. Sam za bardzo pomysłu nie mam w co można zainwestować.
Nie interesują mnie lokaty bankowe, ale coś co będzie realnie przynosić jakiś zysk.

Myślałem o inwestycji w crypto, wierzę w BTC, a jak teraz patrzę to kurs jakieś 38 tysi euro, i leci w dół. Może w BTC ewentualnie ETH?
Ewentualnie jakieś inne altcoiny? Wiadomo nie ma tu pewności, ale może na któreś coiny warto zwrócić uwagę?
Ostatnio sporo słyszę o NFT. Nie mam czasu za bardzo do zagłębienia się w to tak dokładnie, ale dostrzegam w tym jakiś potencjał, może NFT? Zaczyna mnie to coraz bardziej ciekawić.
Ewentualnie jakaś inwestycja w obrót kasą przez sztuczną inteligencję? Coś takiego w ogóle jest możliwe?
Może jakieś fundusze inwestycyjne związane z farmacją, nieruchomościami lub czymś innym?
Chcę pomnożyć hajsy, bo jak coś kupię, czy auto z salonu, czy zacznę inwestować w siebie, to kasa się rozleci, a ciężko musiałem #!$%@?ć na te pieniądze.

Ewentualnie otworzyć coś swojego jakiś dropshiping?
Może inwestycja w krócice, akcje?
Może kupić automat z czymś i postawić sobie go gdzieś gdzie będzie dużo ludzi?
Kupić kawałek ziemi i postawić tam tylko baner reklamowy?
Jakiś pomysł na mały biznesik?

Próbuje coś wymyślić, może jakaś burza mózgów? Pomożecie?

#finanse #btc #nft #inwestycja #robieniemamony #kasa #kupasiana

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61d7ad5737651b000a9091d0
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Wesprzyj projekt
  • 15
@AnonimoweMirkoWyznania 45 tysięcy to gówno nie oszczędności do inwestowania. Druga rzecz, że na aucie z salonu nigdy nie zyskasz tylko stracisz, chyba że byłby to limitowany RR za dwa miliony to może kiedyś. Krypto to inwestowanie kilkuletnie z nerwicą bo teraz będą takie wahania że będzie kusiło od razu sprzedać. A wszystkie shitcoiny górnik warte.

Albo trzymaj te euro albo kup sobie obligacje. Ewentualnie jakieś akcje na giełdzie. I na cuda nie
@AnonimoweMirkoWyznania: jak nie orientujesz się w crypto i nigdy w to nie inwestowałeś to lepiej sobie odpuść bo stracisz jak ten mirek z pasty co przewalił wkład na mieszkanie xD
Co do pewnych inwestycji to nikt Ci nie powie co i jak, bo jakby ktoś miał pewniaka to sam by w to szedł a nie innym mówił.
To musi być bajt. Nie interesują cię lokaty bankowe a chcesz wywalić kasę na grata do szlifowania stylu jazdy. Opie, zakup samochodu to nie inwestycja tylko starta pieniędzy. Nówka po wyjechaniu z salonu traci na wartości. Wytłumacz mi w jaki sposób zwiększysz początkowy kapitał tym samochodem za 5 lat. ?
Jak nie masz moralności i chcesz szybko dorobić to może scalping? Za 10.000 euro kupisz parę kart graficznych czy konsol. Sprzedaż z
Kupić kawałek ziemi i postawić tam tylko baner reklamowy


@AnonimoweMirkoWyznania: jaki kraj masz ma myśli gdzie ziemia jest wystarczająco tania żeby 10k EUR wystarczyło na jej zakup i postawienie słupa a ludzie wystarczająco bogaci żeby wpływy z reklamy dały sensowny zysk?
Nie oszukujmy się, 10k to są nadal groszaki a nie kwota do "inwestowania"
stawowa wersja) z 2021 roku za 90k. Na takie auto mi jeszcze brakuje, drugie tyle, dlatego wolałbym najpierw kupić taniego jak barszcz grata. Takiego żeby szlifować nim styl jazdy, a jak się coś popsuje, to pójdzie na żyletki. Tak dla nauki, to byłoby pierwsze auto.

Jak nie z auto z salonu, to w coś innego. Chciałbym za te kasę zarabiać na jakiejś inwestycji. Sam za bardzo pomysłu nie mam w co można