Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Niebieski mnie rucha dosłownie i w przenośni, w tym na kasę. Zarabiam 3k netto, on najniższą w państwówce. Mieszkamy razem więc dzielimy się płatnościami, przyjęło się że on opłaca rachunki (miesięcznie wszystko około 300-500zł max) a ja robię zakupy. No i tu się zaczyna problem, bo jedzienie jest w uj drogie. Staram się rozsądnie gotować, rozsądnie robić zakupy ale bez jedzenia parówek z biedronki przez miesiąc wiec coś lepszego tez czasami wpadnie. Miesięcznie wydaje na zakupy z 1000 złotych jak nie lepiej. Do tego muszę opłacać sobie paliwo i samochód (niebieski chodzi z buta) którym tez się z niebieskim dziele jak potrzebuje gdzieś podjechać, ale on nie poczuwa się do dorzucania się na paliwo. Ani w ogóle na nic. Niejednokrotnie poruszałam temat tego ze wydaje dużo więcej, zawsze kończy się to jego fochem i tekstami ze więcej zarabiam, ze o jezu dobra oddam ci.

Przykro mi bardzo Mircy, tak po ludzku. Powiedziałam niebieskiemu ze od listopada zamieniamy się rolami. Ja zapłacę rachunki, a on będzie nas żywił.

Obawiam się że sporo mogę schudnąć…

#zwiazki #niebieskiepaski #anonimowemirkowyznania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61727af3820612000addb577
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: To ustal, że wszystkie wspólne wydatki dzielicie po równo, rachunki, jedzenie, chemię gospodarczą. Z samochodem niech ci od następnego razu dokłada 25% ubezpieczenia albo niech tankuje tyle ile wyjeździł, do wyboru. Najniższa to około 2k, powinno mu wystarczyć i jeszcze zostać kieszonkowe na piwo raz w tygodniu.

Ewentualnie możesz mu dać zniżkę na wodę i ogrzewanie bo wiadomo, że różowe więcej się myją, więcej piorą i bardziej lubią się dogrzewać,
knur:

on najniższą w państwówce.

muszę opłacać sobie paliwo i samochód (niebieski chodzi z buta)


A on coś robi w stronę tego, żeby wyjść na ludzi? Bo jak po prostu chodzi do roboty i tak żyje z dnia na dzień to bez kitu, jakbyś menela z dworca wzięła to byłby lepiej ustawiony. Jak na żebraniu się wyćwiczą niektórzy z nich, to więcej kasy dziennie zbierają niż Twoj zarabia w pół miesiąca.
lolek: ojej, biedna różowa jest w sytuacji, w której jest jakieś 80% niebieskich pasków w tym kraju, tzn. ona zarabia więcej, on mniej i nagle jej to nie pasuje.

Bardzo ciekawi mnie jakby sytuacja wyglądała jakby role były odwrócone, czy szła byś na to, że będziesz płaciła więcej. Ja znam odpowiedź, bo naczytałem się setki różowych wypowiedzi na temat pieniędzy w związku.

Nawet mi cię nie żal.

Zaakceptował: sokytsinolop