Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć! Jako że październik to zaczęły się studia. W liceum byłem na biol-chem-mat. Zawsze marzyłem o lekarskim, jednak czas który przypadł na moją licealną naukę był naprawdę #!$%@? - 1. klasa strajk nauczycieli, 2. - w połowie roku zdalne, bo COVID, 3. - zdalne od października do końca. :(

Końcowo zmęczony taką nauką stwierdziłem, że na maturze na rozszerzenie wezmę tylko matematykę. Napisałem ją na 62%, więc nie jest to nic wystrzałowego. Wynika to jednak z tego, że 3 klasie zaatakowało mnie totalne lenistwo i nie przerobiłem nawet wszystkich matur z lat poprzednich. Poza tym z opinii mojej i moich znajomych poziom trudności matematyki w tym roku był dość wysoki.

Mimo to dostałem się na informatykę na całkiem sensownym wydziale, ale czuję że niekoniecznie jest to idealny wybór. Ludzie na roku bardzo spoko, przyjemny plan i tylko paru nauczycieli #!$%@?, ale każdy wie jak wyglądają studia w Polsce, zwłaszcza techniczne xD. W każdym razie do przeżycia i to bez jakiejś traumy na psychice. Wiadomo że studia dają bardzo niewiele w IT i trzeba samemu ogarniać.

Ciągle jednak myślę o powrocie do poprzedniego planu - pójścia na lekarski, ale wiązałoby się to z poprawianiem matury z majcy i napisaniem biologii. Sądzę, że wyniki które kwalifikowałyby mnie na medycynę (łódź, śum xD) są w moim zasięgu gdybym zaczął teraz systematyczną naukę, jednak przeraża mnie trochę wizja braku ubezpieczenia. I tu pada pytanie. PUP trochę straszy tym, że mogą zaproponować jakąś robotę, w szkole policealnej trzeba się chyba pojawiać na zajęciach, a praca raczej odpada - i tak udzielam korepetycji z matematyki i mam dużo chętnych (więcej niż przy studiowaniu teraz mogę "obsłużyć"), ale te pieniądze i tak poszłyby na korki do matury, więc składka raczej odpada. Czy jest ktoś kto robił gap year i wie jak ogarnąć tę kwestię?

Na koniec dodam, że zdaję sobie sprawę z tego, że po medycynie pierwsze lata są naprawdę ciężkie i IT oferuje przyjemniejsze warunki, ale te kwestie są dla mnie trzeciorzędne - chciałbym po prostu robić w życiu coś co przyniesie mi satysfakcję i jakiś rodzaj spełnienia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#lekarski #medycyna #programistka15k #it #licbaza #studbaza #programowanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #616c6988820612000add15de
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Wesprzyj projekt
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Cześć! Jako że październik to zaczę...
źródło: comment_1634495736btgyjMkJjx7V53L421rLNQ.jpg
  • 11
PijanyKonserwator: Jesli zapisales sie na studia to nie masz sie o co martwic - wywala cie dopiero po semestrze/roku w zaleznosci od rozliczenia i dopiero wtedy „stracisz” ubezpieczenie. Tak samo sie dzieje w policealnej - zapisujesz sie i nigdy nie przychodzisz (duzo ludzi tak ciagnie co sie da gdy ma ponizej 26 roku zycia). Mogą cie tez dopisać do ubezpieczenia i nie ma problemu.

Powiem szczerze ze mialem bardzo podobny przypadek
OP: @PijanyKonserwator: Wolałbym nie zostać wywalony ze studiów, bo gdyby się nie udało z poprawieniem matury to wolałbym mieć możliwość wrócić na ten kierunek na tym konkretnym wydziale. Chyba że nawet po wywaleniu mógłbym się rekrutować tam kolejny raz, to by zmieniało postać rzeczy. Ale jeśli to działa tak że po wywaleniu nie można kolejny raz startować na ten kierunek na tym wydziale to wtedy faktycznie szkoła policealna. W IT
Wolałbym nie zostać wywalony ze studiów, bo gdyby się nie udało z poprawieniem matury to wolałbym mieć możliwość wrócić na ten kierunek na tym konkretnym wydziale.


@AnonimoweMirkoWyznania: no to bierz dziekankę i się ucz do matury. Ale przemyśl to porządnie, lekarski jest przekichany
PłaskiKarp: Ja polecam lek. Jeśli naprawdę o tym marzysz to nic innego Cię nie zadowoli. Ja zaczęłam lek mając 25 lat, inne studia w połowie zrobione, jeden zawód w kieszeni. Nie przeszło mi, to było moje życiowe marzenie, dopięłam swego i nie żałuję. Jeśli naprawdę to Twoje marzenie to ciśnij mocno, bo ta niespełniona myśl będzie Cię ścigać zawsze. Ja też myślałam że jest dużo innych fajnych zawodów, lepiej płatnych. Nie
BiednyPiżmowół: @AnonimoweMirkoWyznania: Chyba jesteś mną z przeszłości :D Podobny profil kończyłem w LO i podobnie moje losy się potoczyły, więc pokrótce opiszę moją historię, chociaż maturę mam już dobrych kilka lat za sobą. Ogólnie, to masz tylko rok w plecy, więc powiedziałbym go for it, ale jednak przeczytaj sobie całość.

Uderzałem na lekarski, ale nie pykło. Miałem dość ograniczony wybór ze względu na przedmioty, które pisałem. Później jeszcze zdawałem biologię