Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Potrzebuję wylać swoje ja. Zacznę od tego, że w swoim życiu posiadam teoretycznie wszystko. Pieniądze, przyjaciół, kochających rodziców, dziewczynę. Pomimo tego wszystkiego z dnia na dzień czuję się coraz bardziej nieszczęśliwy. Nic kompletnie nie sprawia mi radości i wkurzam się za to na swoją osobę, bo mam świadomość jak inni mają gorzej.

Nie wiem czy ja nie potrafię docenić tego wszystkiego co mam, czy o co mi chodzi. Budzę się, żeby wieczorem znowu iść spać. Sen jest ukojeniem, kiedy moja świadomość nie pracuje. Patrzę jak choćby moja rodzina cieszy się z prostych rzeczy jak chociażby wspólne picie herbaty, a ja pisze ten wywód na wykop.pl i lecą mi łzy, bo chciałbym tak jak oni, ale nie wiem czemu nie działa to na mnie.

Ostatnie miesiące, mimo tego że nic się złego nie wydarzyło wpędzają mnie coraz głębiej w pustkę swojego serca. Chodzę przygnębiony, rzadko się uśmiecham, nawet jak robię rzeczy, które przecież jeszcze tak niedawno dawały mi chociaż namiastkę radości. Dobija mnie bezcelowość wszystkiego z mojego punktu widzenia i to kim się stałem.

Proszę wskażcie mi drogę. Do kogo mam się zwrócić, co mam począć, nie chce żyć już w taki sposób...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6168a06b820612000adcc2ce
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 20
Możesz mieć wszystko pieniądze, zadowolonych ludzi wokół siebie, dom, samochód ale jak nie będziesz szczęśliwy sam ze sobą to lipa Panie.

Pomoc nie warto być egoistą, tak?
Bullshit - najpierw zadbaj o siebie żeby pomagać innym.

Jak nie lubisz siebie to jak może sprawiać Ci przyjemność cała reszta?

Zmus się do robienia nowych rzeczy.

Dzieci dlatego są tak bezwarunkowo szczęśliwe bo cały czas się czegoś uczą i cały czas coś nowego poznają.
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeć w podróż autostpem albo idź na kilkudniową wyprawę w góry. Ja bardzo lubię zmęczyc się fizycznie i po teakim przej 30km po górach to wtedy zobaczysz jak można docenić kubek herbaty i ciepły prysznic gdzieś w schronisku na zadupie.

Wyda mi sie, ze włąsnie takie osoby, któe zawsze żyły wygodnie, nie przemęczały się, o nic nie musiały się martwić czy ciężko pracować (zwłaszcza fizycznie) to właśnie mają problem z
@AnonimoweMirkoWyznania: trudno ocenić na podstawie jednego wpisu na mirko, więc nie bierz do siebie więcej niż sam nie uznasz.

Może brakuje Ci poczucia odpowiedzialności za coś? Ludzie uciekają od odpowiedzialności bo tak jest łatwiej, ale to duży błąd, który zabiera nam poczucie sensu. Polecam klasyka - "Człowiek w poszukiwaniu sensu" V. Frankla (postać tej samej klasy co Young czy Freud, przeżył niemieckie obozy koncentracyjne).

Może pójdź w wolontariat, znajdź coś co
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@AnonimoweMirkoWyznania: psychoterapia aby odkryć przyczynę twego stanu
ewentualnie w czasie psychoterapii wspomaganie farmakologiczne - sporo specjalistów (nawet J. Peterson) mówią że w pewnych przypadkach może pomóc, ale wcześniej ktoś powinien rozpoznać Twój stan. Farmakoterapia ma swoje uboczne skutki i zły wpływ na przeżywanie pozytywnych emocji(wypłaszcza wszystkie emocje)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: zachoruj se na raka, wtedy docenisz to co miałeś wcześniej. Wiem co mówię, bo chorowałem...

Pytanie, ile sypiasz i czy regularnie?
Co jesz, ćwiczysz cokolwiek?
Masz jakieś życie z innymi ludźmi poza pracą i piwnicą? Dużo korzystasz z mediów społecznościowych?
@bitcoholic: po co żyjemy i co będzie po śmierci? Dlaczego ma to tłumaczyć książka napisana 2000 lat temu, setki przerabiana pod tego kto ją tłumaczył i miał na tym zysk...

Problem ludzi uciekający w religie jest taki, że oni dalej nie potrafią żyć. Ktoś powiedzmy przed nawróceniem był nałogowcem, a po zmianie kręci się wszystko wokół modlitwy i chodzenia do sekty tj kościoła.

Z jednej niewoli w drugą.
@AnonimoweMirkoWyznania: podobnie mam. Jak widzę ludzi w swoim otoczeniu że cieszą się z małych rzeczy, to zastanawiam się z czego oni #!$%@? się cieszą?

Ale nie jest tak że mam tak na okrągło, o nie.
Czasami np. Jest sytuacja że jestem na spotkaniu z kolegami czy rodzinom i nawet na początku mam dobry humor, by za chwilę uderzyło mnie coś, jakąś myśl o tym jakie moje życie jest słabe i już