Aktywne Wpisy
WypadlemZKajaka +746
Ostatnia liczba plusa powie ci jak zginiesz w 3 Wojnie Światowej
1. W pierwszy dzień wojny wpadniesz pod pociąg
2. Podczas szkolenia rozerwie cię granat, który sam rzuciłeś
3. Wyszedłeś o 23 po browara do żabki, łamiąc godzinę policyjna, żołnierz weźmie cię za dywersanta i zastrzeli na miejscu
4. Podczas ostrzału koszar, których lokalizację poda ruskim twój ziomek, konfiarz.
5. W bitwie o Mińsk dostaniesz headshota granatem z drona i zostaniesz gwiazda
1. W pierwszy dzień wojny wpadniesz pod pociąg
2. Podczas szkolenia rozerwie cię granat, który sam rzuciłeś
3. Wyszedłeś o 23 po browara do żabki, łamiąc godzinę policyjna, żołnierz weźmie cię za dywersanta i zastrzeli na miejscu
4. Podczas ostrzału koszar, których lokalizację poda ruskim twój ziomek, konfiarz.
5. W bitwie o Mińsk dostaniesz headshota granatem z drona i zostaniesz gwiazda
D00msday +13
A więc podsumujmy skutki ukraińskiego euromajdanu:
- poziom życia ponad 2x niższy, niż w Rosji,
- współczynnik dzietności na poziomie 0.7,
- przeniknięcie toksycznej, feministycznej ideologii z zachodu na Ukrainę,
- pełnoskalowa wojna z Rosją bez perspektyw na odniesienie zwycięstwa.
- przymusowy pobór mężczyzn do armii i zakaz opuszczania przez nich kraju nawet do kilku lat po zakończeniu wojny.
#ukraina #rosja #wojna #pieklomezczyzn
- poziom życia ponad 2x niższy, niż w Rosji,
- współczynnik dzietności na poziomie 0.7,
- przeniknięcie toksycznej, feministycznej ideologii z zachodu na Ukrainę,
- pełnoskalowa wojna z Rosją bez perspektyw na odniesienie zwycięstwa.
- przymusowy pobór mężczyzn do armii i zakaz opuszczania przez nich kraju nawet do kilku lat po zakończeniu wojny.
#ukraina #rosja #wojna #pieklomezczyzn
Potrzebuję wylać swoje ja. Zacznę od tego, że w swoim życiu posiadam teoretycznie wszystko. Pieniądze, przyjaciół, kochających rodziców, dziewczynę. Pomimo tego wszystkiego z dnia na dzień czuję się coraz bardziej nieszczęśliwy. Nic kompletnie nie sprawia mi radości i wkurzam się za to na swoją osobę, bo mam świadomość jak inni mają gorzej.
Nie wiem czy ja nie potrafię docenić tego wszystkiego co mam, czy o co mi chodzi. Budzę się, żeby wieczorem znowu iść spać. Sen jest ukojeniem, kiedy moja świadomość nie pracuje. Patrzę jak choćby moja rodzina cieszy się z prostych rzeczy jak chociażby wspólne picie herbaty, a ja pisze ten wywód na wykop.pl i lecą mi łzy, bo chciałbym tak jak oni, ale nie wiem czemu nie działa to na mnie.
Ostatnie miesiące, mimo tego że nic się złego nie wydarzyło wpędzają mnie coraz głębiej w pustkę swojego serca. Chodzę przygnębiony, rzadko się uśmiecham, nawet jak robię rzeczy, które przecież jeszcze tak niedawno dawały mi chociaż namiastkę radości. Dobija mnie bezcelowość wszystkiego z mojego punktu widzenia i to kim się stałem.
Proszę wskażcie mi drogę. Do kogo mam się zwrócić, co mam począć, nie chce żyć już w taki sposób...
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6168a06b820612000adcc2ce
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Leszcz_Bagienny
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@AnonimoweMirkoWyznania: no to rzeczywiście wszystko.
czwarty stopień w Polsce jest niemożliwy do spełnienia
do Jezusa Chrystusa, najwyraźniej brakuje obecności Pana Boga w twoim życiu. Nie samym chlebem żyje człowiek. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie po co żyjemy i co będzie po śmierci.
Pomoc nie warto być egoistą, tak?
Bullshit - najpierw zadbaj o siebie żeby pomagać innym.
Jak nie lubisz siebie to jak może sprawiać Ci przyjemność cała reszta?
Zmus się do robienia nowych rzeczy.
Dzieci dlatego są tak bezwarunkowo szczęśliwe bo cały czas się czegoś uczą i cały czas coś nowego poznają.
Wyda mi sie, ze włąsnie takie osoby, któe zawsze żyły wygodnie, nie przemęczały się, o nic nie musiały się martwić czy ciężko pracować (zwłaszcza fizycznie) to właśnie mają problem z
Może brakuje Ci poczucia odpowiedzialności za coś? Ludzie uciekają od odpowiedzialności bo tak jest łatwiej, ale to duży błąd, który zabiera nam poczucie sensu. Polecam klasyka - "Człowiek w poszukiwaniu sensu" V. Frankla (postać tej samej klasy co Young czy Freud, przeżył niemieckie obozy koncentracyjne).
Może pójdź w wolontariat, znajdź coś co
Psychiatra Mireczku, albo chociaż psychoterapia na początek.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy jakie rzeczy czasami w nas siedzą i odbierają smak życia.
Oprócz tego na pewno trochę ruchu i kontaktu z przyrodą nie zaszkodzi.
ewentualnie w czasie psychoterapii wspomaganie farmakologiczne - sporo specjalistów (nawet J. Peterson) mówią że w pewnych przypadkach może pomóc, ale wcześniej ktoś powinien rozpoznać Twój stan. Farmakoterapia ma swoje uboczne skutki i zły wpływ na przeżywanie pozytywnych emocji(wypłaszcza wszystkie emocje)
@bitcoholic: tylko Allah!!!!!!
Proszę wskażcie mi drogę. Do kogo mam się zwrócić, co mam począć
Już spieszę z pomocą.
Znajdź drogę do najbliższej żabki, zwróć się do kasjerki o 0.7 i się najeb.
Pytanie, ile sypiasz i czy regularnie?
Co jesz, ćwiczysz cokolwiek?
Masz jakieś życie z innymi ludźmi poza pracą i piwnicą? Dużo korzystasz z mediów społecznościowych?
Problem ludzi uciekający w religie jest taki, że oni dalej nie potrafią żyć. Ktoś powiedzmy przed nawróceniem był nałogowcem, a po zmianie kręci się wszystko wokół modlitwy i chodzenia do sekty tj kościoła.
Z jednej niewoli w drugą.
Ale nie jest tak że mam tak na okrągło, o nie.
Czasami np. Jest sytuacja że jestem na spotkaniu z kolegami czy rodzinom i nawet na początku mam dobry humor, by za chwilę uderzyło mnie coś, jakąś myśl o tym jakie moje życie jest słabe i już