[ColaNo7]

O #!$%@?, sytuacja sprzed chwili. Siedzę sobie w centrum handlowym, i tak se siedzę nic nie robię. Nagle koło mnie przechodzi matka z synkiem 9 lat może( gruby). I pytanie : mamo idziemy teraz do kfc? Matka na to: nie, bo ty jesteś swiniak gruby, masz się odchudzac! Slyszales grubasie? Młody wzrok w podloge i wlokl się 2 metry za matka. #coolstory #gruby #matka

[c.....s]

@ColaNo7: Dobrze mu powiedziała ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[gugas]

@ColaNo7: i bardzo dobrze! :]

[b.....a]

@ColaNo7: dla tej pani plus za krytyczne spojrzenie na swoje dziecko, minus za słownictwo.

[D.....0]

@ColaNo7: @blackvanilla: @chapeau_bas: Zniszczyła psychikę dziecku.

[kontra]

@ColaNo7: taaa, drze się po dziecku, bo ono na pewno samo się tak karmiło i za własne pieniądze. Tak go wychowała, to teraz ma ;>

@blackvanilla: @gugas: @chapeau_bas: dla tej pani minus za spasienie dziecka ;> Tyle dobrego, że faktycznie go nie wzięła do tego KFC.

[Aberworthy]

@ColaNo7: ale by była beka jakby grubasek powiedział w ripoście

ale mordę to ty zamknij stara ruro xD

Gniłbym i kisnął ze śmiechu jak #!$%@? gdybym był świadkiem czegoś takiego xD

[b.....a]

dla tej pani minus za spasienie dziecka

@kontra: to może być prawda, ale nie musi - takie dziecko jest już w stanie samemu kupować sobie słodycze, fastfoody i inne pierdoły. Nie sądzę aby matka serwowała mu w domu na obiad podwójny zestaw z mcdonaldsa, po czym w taki sposób komentowała. ;)

[kontra]

@blackvanilla: dziewięciolatek robiący całkowicie samodzielne zakupy? Może i czasem sobie kupi jakiegoś batona, ale ktoś mu te pieniądze do rączki dał i nie przypilnował jak są wydawane. Na pewno nie spasło się tak przez rok albo dwa na batonikach ze sklepiku szkolnego, tylko to musiało trwać naprawdę długo i to był konkretny tryb życia, którego dziecko sobie samo nie wybrało.

Jakby to był piętnastolatek, to bym sie zgodził, ale dziewięciolatek?

[b.....a]

@kontra: Dzisiejsze dziewieciolatki są zaskakująco "dorosłe" jeśli chodzi o decydowanie o sobie, a przynajmniej próbują takie być. Na pewno dostaje jakieś kieszonkowe, a dziecko uzależnione od przyswajania monstrualnych dawek cukru nie będzie zbyt długo się zastanawiało jeśli stanie przed wyborem typu "iść do kina z kolegami" czy "obejrzeć film w domu i kupić sobie czekolady na promocji w Biedronce".

Piętnastolatek ma nieporównywalnie większą świadomość tego, co je.

[kontra]

@blackvanilla: Masz w pewnej części rację, jeśli chodzi o samodzielność (a raczej jej próby) u dzieci, ale:

a dziecko uzależnione od przyswajania monstrualnych dawek cukru

ototo ;> Samo się uzależniło od takich monstrualnych dawek?