Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy są tutaj #niebieskiepaski które rozeszły się ze swoimi #rozowepaski będąc po ślubie i mając dzieci?

Tak się składa że powoli kończą mi sę nerwy na mój #zwiazki i co raz częściej rozważąm olanie tej wiecznej kłótni pomieszanej ze skifą.
Tutaj pytanie jak sobie poradziliście po rozejściu się i jak jest w sprawie kontaktu z waszymi pociechami?
Nie ukrywam że dziecko które badzo kocham jest jedynym powodem przez który tkwię w tym bagnie i nie wiem czy mu nie zaszkodzę odchodząc?
Chciałbym jak najwięcej kontaktu utrzymać.
Jak to jest w Waszym przypadku, jak to przebiegło, jak się ułożyło i czy było warto?

Pozdrowionka

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60ec273137ff0c000a05d380
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: nie jestem osobą po rozwodzie, ale pracuję przy rozwodach i pozwolę sobie tylko kilka rzeczy Ci naświetlić: póki nie zacząłeś akcji rozwodowej to walcz o jak najlepsze kontakty z żoną: zaproponuj terapię, zastanów się, co ty robiłeś źle (na pewno coś takiego było, nie ma ideałów), wypracuj mechanizmy porozumienia. Jeśli nie idzie utrzymać małżeństwa, to podchodź do rozwodu, żeby dziecka nie modelować dłużej w takim kłótliwym związku, bo to źle
@AnonimoweMirkoWyznania: Mój ojciec podczas rozwodu bez orzekania o winie dostał spotkanie z nami raz na 2 tygodnie na weeekend. Mama nie utrudniała i nigdy nie zabraniała mu się spotykać, ale jeśli żonka będzie chciała Ci koło dupy zrobić, to to zrobi.
knur: > Nie ukrywam że dziecko które badzo kocham jest jedynym powodem przez który tkwię w tym bagnie i nie wiem czy mu nie zaszkodzę odchodząc?

Zależy w jakim jest wieku. Jak < 10 lat to się na nim/niej kiepsko odbije. Natomiast jeżeli bedziecie się ciągle kłócili to wcale dobrze na tym nie wyjdą. Pytanie czy wzajemnie tak na siebie działacie, czy ona jest #!$%@?. Bo jak odejdziesz to ona będzie