Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witajcie!
Nie wiem czemu piszę, ale jakoś tak mnie naszło w dzień moich urodzin na #przemyslenia, dokładnie 1 rok temu wbiłem czarodzieja;
Chciałbym się podzielić z wami streszczeniem moich przeżyć na tym świecie.
Od dziecka nie miałem lekko (zresztą kto nie miał), Ojciec - pracoholik, typ który nigdy nie ma czasu dla nikogo i wiecznie zajęty pracą, Matka - znerwicowana panikara, wiecznie mnie krytykowała i stała przeciwko mnie nawet w sporach z innymi ludźmi, Ja - zamknięty w sobie, zdystansowany, flegmatyczny mocny introwertyk który zachacza o umiarkowaną aspołeczność.
Od początku życia byłem wyobcowany od społeczeństwa, miałem z 1-2 kolege/ów z podwórka, ale nigdy nie miałem dużo kontaktów społecznych;
Kiedyś nawet podsuchałem rozmowe mojej mamy z jej siostrą to uważała, że jestem dziwiakiem i podejrzewa u mnie autyzm.
Zapewne większość osób, gdy spyta się ich o lata dzieciństwa, a przede wszystkim szkoły od razu odpowie, że były to wspaniałe lata i patrzy na to z nostalgią;
Niestety, ale ja nie mogę tego powiedzieć o sobie, nienawidziłem i nienawidze dalej tych lat, gdy to wspominam, to było istne piekło na ziemi nie było niczego gorszego w mym całym życiu.
"Czemu?" zapewne zapytacie.
Patrząc na to, że opisałem mój charakter, dodając do tego niski, a wręcz karzełkowaty wzrost (byłem najniższy w klasie wśród chłopaków), najgrubszy i najbrzydszy, byłem pożywką dla ludzi uwielbiających poniżać słabszych, aby poczuć się lepiej...
Każdy w klasie mnie gnębił, na szczęście nie miałem żadnych sebków w klasie, tylko oskarki i julki którzy budowali swoją pewność siebie na poniżaniu i gnębieniu mojej osoby, byłem traktowany jak popychadło i trędowaty odmieniec, a zagadanie do mnie było tylko i wyłącznie koniecznością i czynem najobrzydliwszym, a czasem byłem witany plaskaczem w twarz, bądź w kark...
W końcu doszedłem do stanu jak Joker, “I used to think my life was a tragedy, but now I realize it's a fucking comedy.”
Przestało mi na czymkolwiek zależeć, a także cokolwiek przestało mnie ranić, kompletnie zobojętniałem i stałem się nie wrażliwy na cokolwiek.
No i 9 lat piekła przeminął wnet, wziąłem lekcje z tego piekła jedną, czas się wziąć za siebie i zacząłem masowo ćwiczyć i w 1,5 roku zrzuciłem swoje 30 kg nadwagi, było ciężko, ale dałem radę nawet polubiałem wysiłek fizyczny i zacząłem codziennie ćwiczyć i dalej to robię ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Przez słabe oceny poszedłem do zawodówki i jakoś to przeminęło, gdy raz byłem w robocie doszła mnie myśl, aby zacząć robić coś w kierunku zwiększania swojego wykształcenia i poszedłem do liceum dla dorosłych przeminęlo to szybko, nawet poznałem fajnych ludzi, zdałem maturkę i poszedłem dalej na studia, gdy się dostałem na politechnike byłem zszokowany, że mi się udało, ale jednak dałem radę..
I tak przeplatałem te lata uzyskania dyplomu pracą dorywczą, studiami i ćwiczeniami (nigdy o nich nie zapominam jest to dla mnie jak posiłek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mówiąc o życiu uczuciowym to cóż..
Jak wspominałem na górze, jestem czarodziejem, nie wstydze się tego choć może być to dla niektórych dziwne i niecodzienne;
Nigdy nie byłem w związku, nie całowałem się, a także nie trzymałem za rękę, jak przez lata udało mi się opanować sylwetke z 0/10 do całkiem nawet 7/10, i dosyć urosnąć mam aktualnie 181 cm, tak znacząco uroda mojej facjaty nie poprawiła się, aż nadto, większość napotkanych osób oceniała moją twarz na max. 4/10, więc moge powiedzieć, że jestem incelem, choć teraz przestałem się tym przejmować, żyje dla siebie i staram się sam uszczęśliwiać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kiedyś było mi z tym źle, że jestem tak zielony w sprawach nie tyle co seksu, ale też związkowych, ale teraz tym bardziej jak jestem Wizard :D to przestało mnie to kompletnie ruszać i dobrze mi z tym, może jestem jednak volcelem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podsumowując, dziękuje każdej osobie która przeczytała moje #oswiadczenie musiałem chyba się wygadać, a zawsze uwielbiałem swoje #przemyslenia przelewać na papier i prowadzić monologi;
Dziękuje dobrym ludziom którym spotkałem, za dobroć która dawała mi siłę do działania i sprawiała, że lepiej żyłem, dziękuje także złym ludziom, za to, że z ich zła mogłem czerpać naukę i zbierać cenne doświadczenia do dalszego życia, dziękuje każdej osobie na tym portalu, za każde porady, wskazówki, a także za każdy humor który się tutaj znajduje;
Żyjcie zdrów, kochajcie się, szanujcie się, bo życie jest za krótkie, aby przelewać złe emocje na siebie.
Peace! <3
#oswiadczenie #urodziny #testament #przemyslenia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60995259fe0977000b8aec14
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt