#anonimowemirkowyznania Wszyscy tutaj polecają pójście do psychologa, psychoterapeuty jeśli ktoś ma depresję. Mam 24 lata, od 15 roku życia chodzę po psychologach. ile psychoterapii zaczynałem to nie zliczę. #!$%@? to dało. Tylko pieniądze straciłem, a myśli samobójcze zostały. Zrezygnowałem z tego wszystkiego rok temu, głównie dlatego że zabrakło mi pieniędzy na tych Wiecie co pomogło? Znalezienie prawdziwego przyjaciela. Takiego, który weźmie na piwo, domówkę, na koncert. Który napisze do ciebie bez okazji. Pójdzie z tobą na piwko gdy go zaprosisz. Najlepsze, że nic o niego nie robiłem. Pracujemy razem, więc siłą rzeczy mamy kontakt ze sobą.
@AnonimoweMirkoWyznania: to prawda. Tak się już przyjęło w tych czasach, że ludzie uważają zawodowuch psychologów, czy kogo tam jeszcze za osoby, które rozwiążą wszystkie nasze problemy. Prawda jest taka, że każdy inny człowiek może być dla nas w pewnym stopniu terapeutą. Nie chodzi tutaj, by takiej osobie się codziennie żalić, ale byśmy czuli ze ktoś dla nas jest.
@AnonimoweMirkoWyznania: w medycynie jak coś działa w 60% przypadków to już jest uznawane za skuteczne, tak samo leki potrafią nawet pogorszyć stan niektórych
nie należy narzekać na psychoterapię, po prostu na niektórych zadziała, a na innych nie
@AnonimoweMirkoWyznania pamiętaj, że to działa w dwie strony i sam też musisz wychodzić z inicjatywa pójścia na piwo czy koncert ;) ale gratki mirku za to, że udaje się przezwyciężać depresje
@AnonimoweMirkoWyznania: racja, to jest bardzo cenna rzecz. Niestety mój przyjaciel z pracy okazał sie fałszywy. Życzę Ci mirku przyjaźni na całe życie.
Idź do jakiegoś Instytutu Psychologii, niech Cię zbadają i opiszą i podzielą się pieniędzmi z publikacji, grantów i odczytów - bo to oznacza, że jesteś pierwszym przypadkiem depresji, która przeczy wszelkiej znanej nam nauce. Prawdopodobnie nie miałęś depresji (czyli rozwalonej gospodarki hormonalnej) albo miałeś ale znalazłeś sobie ucieczkę w przyjacielu, tj. przyjaciel jest teraz jedynym powodem i gwarantem szczęścia - co znaczy, że prędzej czy później sobie kompletnie życie
@AnonimoweMirkoWyznania uwielbiam takich wysrańców tutaj jak Ty, którzy deprecjonują psychoterapeutów itp... To, że anonimowemu przegrywowi z wykopu nie pomogło nie znaczy, że komuś innemu nie pomoże. Przez takie wpisy tylko osoby się zrażają do tego, aby odwiedzić specjalistę, a często to jest jedyna droga, aby wyjść na prostą.
@kinesin1000 psycholog czy terapeuta to nie lekarz. Terapia to nie medycyna. Może pomóc, ale to nie medycyna.
Opie, choroby psychiczne, podobnie jak wszystkie inne, powinien leczyć lekarz, czyli psychiatra. I najczęściej leczy się je farmakologicznie. Psycholog to może pomóc z emocjami, złym samopoczuciem itp. Ale nigdy za mało powtarzania: z depresją się idzie do lekarza.
@AnonimoweMirkoWyznania: wszystko jest sezonowe. A do tego w ciężkich przypadkach depresji nie ma się ochoty na przebywanie z jakimś człowiekiem tak blisko
@AnonimoweMirkoWyznania: Stąpaj ostrożnie. Masz osobowością idealną pod toksycznych ludzi. Miej w pamięci, że ta osoba którą tak cenisz może być taka celowo. I nie jest to szczere, tylko służy po to abyś tą osobą polubił aby potem cię wykorzystywać.
Wszyscy tutaj polecają pójście do psychologa, psychoterapeuty jeśli ktoś ma depresję.
Mam 24 lata, od 15 roku życia chodzę po psychologach. ile psychoterapii zaczynałem to nie zliczę. #!$%@? to dało. Tylko pieniądze straciłem, a myśli samobójcze zostały. Zrezygnowałem z tego wszystkiego rok temu, głównie dlatego że zabrakło mi pieniędzy na tych
Wiecie co pomogło? Znalezienie prawdziwego przyjaciela. Takiego, który weźmie na piwo, domówkę, na koncert. Który napisze do ciebie bez okazji. Pójdzie z tobą na piwko gdy go zaprosisz.
Najlepsze, że nic o niego nie robiłem. Pracujemy razem, więc siłą rzeczy mamy kontakt ze sobą.
#depresja
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f65a384f49ad326e7b1a37c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
Tak się już przyjęło w tych czasach, że ludzie uważają zawodowuch psychologów, czy kogo tam jeszcze za osoby, które rozwiążą wszystkie nasze problemy.
Prawda jest taka, że każdy inny człowiek może być dla nas w pewnym stopniu terapeutą. Nie chodzi tutaj, by takiej osobie się codziennie żalić, ale byśmy czuli ze ktoś dla nas jest.
Komentarz usunięty przez autora
nie należy narzekać na psychoterapię, po prostu na niektórych zadziała, a na innych nie
Idź do jakiegoś Instytutu Psychologii, niech Cię zbadają i opiszą i podzielą się pieniędzmi z publikacji, grantów i odczytów - bo to oznacza, że jesteś pierwszym przypadkiem depresji, która przeczy wszelkiej znanej nam nauce. Prawdopodobnie nie miałęś depresji (czyli rozwalonej gospodarki hormonalnej) albo miałeś ale znalazłeś sobie ucieczkę w przyjacielu, tj. przyjaciel jest teraz jedynym powodem i gwarantem szczęścia - co znaczy, że prędzej czy później sobie kompletnie życie
Opie, choroby psychiczne, podobnie jak wszystkie inne, powinien leczyć lekarz, czyli psychiatra. I najczęściej leczy się je farmakologicznie.
Psycholog to może pomóc z emocjami, złym samopoczuciem itp. Ale nigdy za mało powtarzania: z depresją się idzie do lekarza.
A do tego w ciężkich przypadkach depresji nie ma się ochoty na przebywanie z jakimś człowiekiem tak blisko
Komentarz usunięty przez autora