Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam taką sytuację że zmarła bliska mi osoba i muszę zająć się kwestią nagrobka. Kwestia zalatwiania tego jest dla mnie mega trudna i uciekam jakoś przed tym bo średnio sobie z tym psychicznie radzę. Zapytałem więc moją różową (nie jesteśmy że sobą od tylko parę ładnych lat, mieszkamy razem itd.) czy może mi w tym pomóc, zorientować się jak wygląda procedura, z usług jakiego zakładu kamieniarskiego warto skorzystać itd. Usłyszałem że nie może bo to moja sprawa. W tej sytuacji jakoś się ogarnąłem sam ale zapytałem czy pojedzie ze mną wybrać ten nagrobek itd. i tym razem usłyszałem "...a ja tam po co". Zastanawiam się teraz czy cos ze mną jest nie tak że oczekiwałem nieco innej reakcji.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f2894d565ae7239fe3d4204
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[====================....................] 49% (115zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 26
@AnonimoweMirkoWyznania może się dystansuje bo chcesz ją obarczyć tą sprawą a ona to czuje i akurat w tej wrażliwej sprawie rodzinnej nie chce cię wyręczać? Może wcześniej było tak że uciekałeś od ogarniania niektórych spraw i zostawiłeś to na jej barkach a ona w końcu stawia granice? Nie mówię że tak jest, ale sam musisz sobie odpowiedzieć na te pytania.
Jeśli nie to na jej pytanie powiedz żee: "ty tam po to
@Kiedys_Mialem_Fejm co za głęboka analiza XDdddd
Przykre że dzielisz świat wg płci a nie wg ludzkiego zachowania. Związek to złożona struktura i doradzając komuś trzeba założyć różne scenariusze, oraz to że konkretne zachowania są wypadkową przyczyn. Zawinić może oboje partnerów, albo tylko jeden.
No ale typowy wykopek od razu ch6jorycerzuje i broni uciemiężonych niebieskich - których jako takich nie zaatakowałam, ale nie chcesz tego dostrzec.
@AnonimoweMirkoWyznania czytasz na necie opinie o zakładach, jeździsz i pytasz. Z mojego doświadczenia gdy zmarła mi mama najlepsze zakłady to takie które produkują sami nagrobki a nie tylko handlują nimi (tzn na placu widzisz dużo płyt i maszyn). Jeśli masz kogoś bliższego (brata, ciocie, babcie) to weź ich że sobą. Głowa do góry :)