Aktywne Wpisy
miekki_am +31
Jedno mnie tylko zastanawia, nie tylko w kontekście BK. Jeśli ludzie marudzą, że ich nie stać na mieszkanie, że trzeba pół banki na 60 metrów, że będą spłacać 30 lat mieszkanie 40 m, itp. To dlaczego, do cholery, dalej mieszkają w mieście z takimi cenami? Sorry, ale na przykładzie mojego powiatowego miasta w Polsce A, z dobrymi zarobkami lokalnymi, można spokojnie kupić 63 metrowe, 3-pokojowe mieszkanie za 250-280 tys., używane, stówka na
depralin +77
Czy w tym kraju zarobienie 4000 netto to jest wyczyn godny rozczepienia atomu?
Jestem w trakcie poszukiwania pracy i to co #!$%@? się na rynku pracy to jedno wielkie xD.
Byłem na rozmowie w jednej z większej produkcji w regionie,praca 8h na 3 zmiany z sobotami i nadgodzinami,dzienna norma to przerzucenie 12 ton blachy. W ciągu tygodnia mam przerzucić 60 ton blachy,miesięcznie wychodzi 240ton a to wszystko za 3600 netto.
Ja #!$%@?,faktycznie
Jestem w trakcie poszukiwania pracy i to co #!$%@? się na rynku pracy to jedno wielkie xD.
Byłem na rozmowie w jednej z większej produkcji w regionie,praca 8h na 3 zmiany z sobotami i nadgodzinami,dzienna norma to przerzucenie 12 ton blachy. W ciągu tygodnia mam przerzucić 60 ton blachy,miesięcznie wychodzi 240ton a to wszystko za 3600 netto.
Ja #!$%@?,faktycznie
Miałem niedawno niezłą sprzeczkę z moim różowym paskiem. Rzuciłem ją. Dałem jej ostateczną szansę ale odkryłem, że nagadała na mnie do swojej matki i młodszej siostry. Klasyczna zagrywka. Nie oczerni przecież siebie.
Siostrę mam gdzieś, bo to jeszcze dzieciak. Ale wiadomo jak to jest z matkami.
Nie chciała przedstawić siebie w złym świetle w oczach mamusi, więc udała ofiarę, a mnie oczerniła chociaż to wszystko była jej wina.
Kiedy zapytałem ją kilka dni temu jaką wersję przedstawiła mamusi, bo pewnie odwrotną lub bez ważnych szczegółów oczywiście powiedziała, że prawdziwą i nie była zadowolona, ale jest jej córką, więc cokolwiek by nie zrobiła, będzie za nią. Wiedziałem że to ściema ale cóż.
Jej mamusia ma mnie teraz za gnoja.
Za 2 tygodnie jadę do jej rodzinki na imprezę rodzinną.
Zastanawiam się czy jak będę sam na sam z jej matką, to czy nie zacząć tematu, np. "pewnie ma mnie pani teraz za dupka". A jak łyknie przynętę i zacznie prawić swoje wywody to przedstawię jej swoją wersję pokazując dowody.
Czy ktoś był kiedyś w takiej sytuacji i tak zrobił?
Bo ja nigdy nie byłem i nie wiem jak się to może skończyć. W końcu to jej córcia, więc reakcja może być taka, że zacznie mnie wyzywać, że jej córcię oczerniam albo inne cuda.
Czy ktoś doświadczony w takich akcjach może się wypowiedzieć.
Liczę na konkretne porady, a nie uniwersalne "olej te karynę".
#rozowypasek #niebieskipasek #rozowepaski #zwiazki #pytanie #porada
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ef13cba0db94d7506cddd40
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Przekaż darowiznę
[==......................................] 4% (10zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!