Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Gdzie może pracować były właściciel małej firemki? 5 lat na swoim, a branża dotknięta koronawirusem i długo nic z tego nie będzie, bo na jesieni kolejna fala pewnie i wszyscy się "czają", nie wiadomo co z budżetami firm (poucinane) itd. Umiem jednocześnie w miarę dużo i...mało. Wiele kwestii po trochu jakaś podstawowa księgowość, ogarnięcie spraw, delegowanie i inne miękkie skille, angielski. Powiem szczerze, że przez ten okres wyleciałem mentalnie z rynku pracy. Z wykształcenia inżynier budownictwa nigdy nie pracujący w zawodzie, więc tu dostałbym stawki jak dla absolwenta - czyli mało. Szukam teraz opcji, pomysły i rady mile widziane. Może będzie jakieś natchnienie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ec307b4f5c87a77924b52a8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: czyli umiesz coś a jednocześnie nic i przeszkadzają ci stawki jak dla absolwenta mimo że nie umiesz w zasadzie nic w innym zawodzie? w innym zawodzie też dostaniesz stawki jak dla absolwenta, jak chcesz dostać więcej to zrób kurs z tego co obecnie umiesz najlepiej (kurs księgowości?), obecnie księgowośc ma braki więc o pracę nie trudno a i pensja nie jest jakaś mizerna, ale warunkiem jest dokształcenie się.
  • Odpowiedz
5ec307b4f5c87a77924b52a8: @mus_tang: Dobra sugestia, muszę bardziej uwypuklić umiejętności w CV.

Ludzie boją się ludzi którzy pracowali na swoim. Uważają ich za cwanych, mądrzejszych, duża część pracodawców potrzebuje po prostu pachołów co będą robić bez gadania to co im się każe za stawkę jak dla psa

Niestety już ciężko byłoby mi wskoczyć w taki schemat. Nie ukrywam, że moja duma cierpi z powodu obrotu wydarzeń. Oczywiście w perspektywie z biznesem nie skończyłem, ale wiadomo, że to informacja, którą zostawiam dla siebie i analizuję, gdzie popełniałem błędy już tak na przyszłość. Dopóki jestem jeszcze względnie młody to będę próbować. W tym momencie jednak liczy się etat.

@dildo-vaggins: No jest to jakiś kierunek, ale chyba szybciej odkuł bym się w dziedzinie, gdzie mógłbym pracować z klientem. Nie lubię być całkowicie przykuty do biurka. Pośrednictwo, praca na sensownej prowizji, nie miałbym nic przeciwko. Może doradca
  • Odpowiedz
MętnyRogal: @AndyMendy: Tu autor. Może rozwiniesz? Pracujesz w HR, zatrudniasz ludzi? Zbyt optymistycznie podchodzę w kwestii zatrudnienia? Powysyłałem CV i miałem chyba ze dwa telefony od rekruterów na może z góra 10 wysłanych aplikacji. Tylko jak pisałem, to byłe wejściowe stanowiska w zawodzie ze studiów za małe pieniądze. mustang podsunął mi inne spojrzenie i cieszę się, że napisałem na wykopie.

Zaakceptował: Eugeniusz
Zua

  • Odpowiedz