Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam małe mieszkanie w Krakowie w świetnej lokalizacji tuż przy Plantach. Jakiś czas temu przeprowadziłem się i postanowiłem je wynająć. Ze względów czystej, ludzkiej przyzwoitości postawiłem na najem długoterminowy - owszem, co najmniej 2 razy tyle dało się tam wyciągnąć na Airbnb, ale mieszkałem tam przez lata, znam sąsiadów i myśl fundowania przemiłym, starszym sąsiadkom towarzystwa pijanych Angoli wydała mi się obrzydliwa. Do tego osobiście uważam, że Airbnb niszczy rynek nieruchomości dla zwykłych ludzi i nie chciałem się do tego przyczyniać.

Ile ja się wtedy nasłuchałem, jakim jestem frajerem, że to eldorado nigdy się nie skończy, że trzeba myśleć o swojej kasie, a nie mieć opory moralne xD Zwłaszcza od typa, który odziedziczył identyczne mieszkanko piętro niżej - wstawił zamek cyfrowy, władował olbrzymią kasę w remont (rzecz jasna na kredyt)... no ogółem, powstał "apartament", idealny pod weekendowe wypady, ale do mieszkania już mniej - bo szczątkowa kuchnia, meble bardziej designerskie niż praktyczne, zajmujące przestrzeń ogromne łóżko itd. No i kiedy on teraz sra żarem, jak tu wyjść na 0, w moim mieszkaniu mieszka przesympatyczna, pracująca para, która regularnie płaci czynsz. Wiem, że polaczkowatość mocno, ale kisnę jak Janusz obserwujący nie mogącego odpalić sąsiada xDDDDD

#airbnb #najem #krakow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: Mamy tu do czynienia z mieszanką dobrych intencji, dobrego skutku i złej rozrywki (dowartościowania się kosztem cudzego niepowodzenia).
Ten sąsiad zbiera owoce własnego postępowania zbudowanego na negatywnej intencji- ma na co zasłużył.
U ciebie „radość” z jego porażki wynika bardziej z potrzeby upewnienia siebie, że postąpiłeś właściwie. Widocznie mocno się wahałeś podejmując tamtą decyzję. Na szczęście zrobiłeś dobry uczynek i będzie on jeszcze długo procentował.
Gratuluję!
co najmniej 2 razy tyle dało się tam wyciągnąć na Airbnb


@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli tak naprawdę jest, to jeśli założymy, że np. problemy z wirusem potrwają pół roku, to teraz dopłaci do interesu, ale potem przez kolejne pół roku sobie odbije i dojdzie do takiego samego przychodu jak ty za ten 12-miesięczny okres, a potem znowu zacznie zarabiać, więc nie wiem czy masz powody do radości - i tak w długim okresie
@AnonimoweMirkoWyznania: niby same staruszki, a nagle piętro niżej kumpel... to może się okaże że jednak obok Ciebie też ktoś wynajmuje i nagle z bloku pełnego przemiłych staruszków zostały same airbnb i Twoje długoterminowo wynajęte mieszkanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A gość za 3-6 miesięcy się odbije
No i standard: jak tylko dajesz sygnał, że próbujesz kroczyć drogą Dobra, od razu bombardują Cię negatywnym przekazem. To ich boli i zrobią wszystko, żeby utrącić każdego, kto zaczyna się wznosić.
Trzeba mieć mocno rozwiniętą Świadomość i wewnętrzny Spokój, żeby uodpornić się na ich ataki. Zostawią Cię dopiero wtedy, kiedy przekonają się o bezskuteczości swoich prób. Albo kiedy ulegniesz...
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: A wiesz co się teraz stanie? Jego orzyciśnie rata i wystawi na wynajem długoterminowy. Po cenie niższej niż Ty, a przemiła para przeniesie się do niego, jak kryzys walnie to jedno z nich straci pracę. Na prawdę uważasz że jesteś bezpieczny bo masz lokatorów? Jedziecie na jednym wózku.