Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mam problem ze swoją różową. Mam 25 lat, różowa 23. Skończyłem studia, pracuje w #it , może jakoś super nie zarabiam, ale te 4k miesięcznie mam, wynajmujemy mieszkanie w mieście wojewódzkim, dajemy radę przeżyć z mojej wypłaty na w miarę dobrym poziomie, ale to wszystko mnie już dobija. Różowa 2 rok z rzędu wybiera się na studia, wcześniej miała fajną, stabilną pracę, ale rzuciła, bo jej się nie podobało... Od 2 lat próbuje dostać się na jakieś studia. Nie zarabia, w tamtym roku poszła na ekonomię, po 1 semestrze zrezygnowała, w tym roku próbuje na administracji, i już zaczyna się płacz, że jest w dupie, i nie da rady, a ja nie wytrzymuje już tego psychicznie. Nie przynosi do domu pieniędzy, sprząta jak ja się za to wezmę, sama z siebie nie robi nic. Wraca do domu po zajęciach, albo i wogole na nie nie idzie i gra w kółko na kompie. Ochoty na seks nie ma zupełnie, ostatnio kochaliśmy się w październiku, tylko wymaga ode mnie kasy bo ona coś chce sobie kupić, albo płacze, że znowu jej źle i mam jej dać kasę na psychiatrę, bo ona tego potrzebuje a rodzice jej nie dadzą. Psychicznie życie z nią mnie wykańcza. Chciałbym skończyć to wszystko i rzucić ją w #!$%@?, ale to takie duże dziecko, jestem pewien, że nie da sobie rady. Pracy szuka od początku listopada, bo jej się ten kierunek studiów nie podoba, i idzie jej jak krew z nosa. Moim zdaniem nie mając żadnego wykształcenia i słabe doświadczenie, ma po prostu za duże wymagania. Mirki, co robić? Miał ktoś z was taką sytuacje? Postawić jej ultimatum, czy jak ugryźć temat? Jestem młodym przystojnym mężczyzną, a jak pomyślę, że miałbym z nią kiedyś mieć dzieci, to mi się cofa, ona chomikiem by się nie zajęła, a jej ulubione danie to zupka chińska z biedronki...

Jak rozwiązać ten problem?
#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #praca #pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 37
Mirki, co robić? Miał ktoś z was taką sytuacje? Postawić jej ultimatum, czy jak ugryźć temat? Jestem młodym przystojnym mężczyzną, a jak pomyślę, że miałbym z nią kiedyś mieć dzieci, to mi się cofa, ona chomikiem by się nie zajęła, a jej ulubione danie to zupka chińska z biedronki...


@AnonimoweMirkoWyznania: Do rodziców wykopać. Bo nie dorosła do dorosłego życia. Rodzicie, w przeciwieństwo do ciebie - są moralnie zobowiązani do wsparcia i
@AnonimoweMirkoWyznania: Kopnij ją w dupę to może się ogarnie. Jeśli ma problemy psychiczne to nie ty jesteś od ich rozwiązywania. Nie wystarczy pójść do psychiatry, psychoterapeuty i liczyć, że on magicznie rozwiąże nasze problemy, powrót do dobrego stanu psychicznego to faktycznie ciężka walka. Większość Polaków nie stać na prywatne wizyty u psychiatry i jakoś muszą sobie radzić.
@AnonimoweMirkoWyznania:

#!$%@? typie, masz w domu PASOŻYTA, a nie kobietę. Nic nie zarabia, wyłudza od Ciebie kasę na zachcianki w zamian nawet seksu Ci nie daje... W domu nic nie ogarnia, gra sobie na kompie.

Duże dziecko? Co Cię to #!$%@? interesuje... Nie jesteś jej tatusiem. Na Twoim miejscu dawno bym ją kopnął w dupsko i sam sobie żył.

Sporo forsy w kieszeni Ci zostanie i odzyskasz radość życia zamiast dołować
jestem pewien, że nie da sobie rady


@AnonimoweMirkoWyznania: widać że daje sobie radę ciągnąć z frajera, więc znajdzie drugiego z lepszym budżetem albo wróci do rodziców.

goń ją w #!$%@? i się nie przejmuj jak sobi poradzi, bo nie zginie. gdybyś przestał przynosić kasę to zrobiłaby z Tobą to samo i w #!$%@? by to miała co z Tobą się stanie.