Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy da się prowadzić to słynne prawdziwe życie studenckie z ciągłymi imprezkami, ruchaniem i chlaniem, nie mieszkając w akademiku? Ja właśnie nie mieszkam i nie wiem czy coś mnie omija czy to słynne studenckie życie to zwykły mit.
#studbaza #studia #pytanie #kiciochpyta #wygryw #akademik

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 33
@AnonimoweMirkoWyznania jeśli nie mieszkając w akademiku masz problem ze znalezieniem dziewczyny, to akademik wiele nie zmieni. Na pewno łatwiej jest spotkać płeć przeciwną, ale zapomnij o jakichś orgiach na każdej imprezie xD no i jak już jakaś wyrwiesz, to pozostaje problem "wolnej chaty" bo zazwyczaj mieszka się w kilka osób
OP: @szwe: No taki problem że nie wiem nic o żadnych imprezach oprócz jakichś ogromnych imprezach klubowych.
@steppenwolf90: No na wykopie się często czyta że he he akademik to ciągłe imprezki że nawet odpoczynku nie ma.
@warmianskimnich: Łatwiej powiedzieć niż zrobić xD
@Tanker: No tego typu obawy mnie odwiodły od mieszkania w akademiku ale teraz nie wiem czy nie powinienem żałować że przez to mnie omija to
@AnonimoweMirkoWyznania: mit, na dodatek mocno spopularyzowany przez amerykańskie komedie dla młodzieży, gdzie faktycznie studia wyglądają tak jak w american pie.
W akademiku to po prostu picie najtańszej wódy w jakimś obskórnym pokoiku 3x3m, popalanie LM i żarcie kebsów. Na dodatek trzeba zdać sobie sprawę z tego, że w akademikach najczęściej mieszkają brzydcy, biedni ludzie. Ładne laski zwykle mają wynajęte, albo kupione mieszkanka przez rodziców i są sfokusowane na nauce i karierze.
Ciesz się, ze nie mieszkasz w akademiku z jakimiś #!$%@? co nigdy po sobie nie sprzątają, robię ze swojego pokoju meline, i hałasują pół nocy.


@Tanker: na takich samych patusów możesz trafić w mieszkaniu

nie wiem czy coś mnie omija


@AnonimoweMirkoWyznania: moim zdaniem omija. Mieszkanie w akademiku to nie tylko imprezy, których w sumie nie musi być jakoś dużo, ale raczej całokształt. Miasteczko studenckie, kluby studenckie (zakładając że miasteczko ma
@AnonimoweMirkoWyznania: zależy jaki masz akademik, tam gdzie jest najwięcej pierwszaków tam najlepiej, a jeszcze lepiej gdy są z Twojego roku, wtedy jest fajnie
ale jak nie chcesz imprezować to nie musisz, ogólnie jest to mit, że akademik = ciągłe imprezy i ruchanko
pod kątem życia studenckiego dom <<<<< akademik, ale im człowiek jest starszy, tym bardziej życie w akademiku jak na mieszkaniu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Mnie sporo ominęło i nie koniecznie imprezowania- to możesz robić na mieście. Ludzie z akademika są bardziej zżyci. Łatwiej tam o dodatkowe materiał do nauki, pomoc znajomych czy starszych roczników albo ściągi/gotowce jeśli korzystasz z takich rzeczy. Nad jakimiś problemami czy zadaniami nie siedzisz sam w domu tylko z ziomkami w pięciu.
Wpadaj tam z browarem od czasu do czasu i wkręć się w ekipę.
@AnonimoweMirkoWyznania: w akademiku o wiele prościej się uczyć wbrew pozorom - pamiętam, że przed kolosami/egzaminami zbieraliśmy się w kilka osób i razem rozkminialiśmy zadania ( ͡° ͜ʖ ͡°) a tak pod względem imprezowym to pamiętam, że na pierwszym semestrze głównie (ale zawsze były u nas osoby z kierunku z poza akademika), a potem to już najwyżej piwko do kompa i pykanie w gierki. akademika nie żałuje, ale