Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Muszę się po prostu wygadać, tak anonimowo bo czuję nieziemską ulgę.

Wczoraj do kolejnej pijackiej awantury mojego ojca znowu została wezwana policja, ale tym razem wreszcie z matką zdecydowaliśmy się by go zabrali (zamykał drzwi od pokoju na klucz i nie wpuszczał wcześniej policji, mieszkanie jest jego). Dzisiaj pojechaliśmy na komendę i złożyliśmy zeznania o znęcanie się nad rodziną (głównie matką, bo ja już studiuję daleko od tego miasta, ale wracam na wakacje). Jestem ogromnie wdzięczny policjantom, szczególnie naczelnikowi który widać że za punkt honoru postawił sobie by nam pomóc. Dowiedzieliśmy się, że jutro sąd rozpatrzy wniosek prokuratury o tymczasowy areszt na 3 miesiące i chyba pierwszy raz od 2 lat będziemy czuli się bezpiecznie. Jeszcze nie wiem jak poradzimy sobie do końca finansowo, bo budżet był pół na pół, ale to jest najmniej ważne. ()

#feels #czujedobrzeczlowiek #wygryw

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 17
Jestem ogromnie wdzięczny policjantom, szczególnie naczelnikowi który widać że za punkt honoru postawił sobie by nam pomóc.


Elegancko. Ja dwukrotnie byłem świadkiem identycznej sytuacji, tylko znęcająca się była kobietą. W obu przypadkach były śmichy chichy, że "se facet z babom nie radzi" xD
OP: @kaziu12: związku małżeńskiego, ani żadnego formalnego nie ma. Wspólnie jedynie gospodarują na mieszkaniu,a ja jestem ich wspólnym dzieckiem, alimenty są od dawna zasądzone, ale gdzieś zaginął nam wyrok. Będę musiał założyć mu sprawę i przy okazji podwyższyć je.
@mrnlkhlk: już nie odpuści bo dzisiaj sąd ma stwierdzić czy zastosować areszt tymczasowy czy nie. Jeśli nie to prokuratura wyda nakaz opuszczenia lokalu na 3 miesiące i mamy nadzieję że
IskrzacyTygrys: Fajnie że w końcu zrobiliście co należy. Ja miałem podobną sytuację całymi latami tyle że było tak źle, że nieraz pieprzona dyspozytorka odmawiała wysyłania patrolu do awantury póki ktoś nie ucierpi. Dopiero później nasz rejon dostał młody dzielnicowy który bardzo zaanagażował się w sprawę, sam przyjeżdżał niemal codziennie monitorować sytuację i dzięki temu udało się posadzić go na pół roku, a później kolejne.

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua

OP: @jonik: zobaczymy, na razie mam na koncie prawie 18k złotych więc na rok studiów jestem bezpieczny (studia 500km od domu), w międzyczasie założę sprawę o alimenty i nawet jeśli będzie siedział dalej to 500zł z mopru dostanę, a potem będzie go ścigał komornik. Nadal też mieszkamy w jego mieszkaniu, mama ma drugie ale tam z innych powodów na razie nie możemy się wyprowadzić, nie wiem jak wyjdzie z opłatami