Wpis z mikrobloga

359345,78 - 20,50 = 359325,28

Ech, czasami są takie dni, że się nie chce wyjść, a potem wszystko siedzi. Wczoraj pogoda była mocno w kratkę, byłem niewyspany, na bieganiu przemokłem od stóp do głów, , przychodziło się przedzierać przez błoto - albo w niektórych miejscach niemal przez jakąś gnojówę, która z pól spłynęła po burzy - i totalnie mnie to nie ruszało. Ruszało mnie za to gonienie buszujących w zbożu saren, zachodzące słońce Kansas, skały we mgle, bieg leśną ścieżką jak w tunelu zakończony jasną polaną, czy na koniec wschodzący nad Bramą Bolechowicką księżyc (picrel, ale słaby jak to z komórki). No zarąbiście, dawno nie miałem takiego flow; do tego idealnie pasowała jedna z moich ulubionych płyt, czyli "Secret World Live" Gabriela. W sumie ponad 600m przewyższenia udało się natłuc w przyzwoitym tempie.

#bieganie #biegajzwykopem

#sztafeta #ruszkrakow
mucher - 359345,78 - 20,50 = 359325,28

Ech, czasami są takie dni, że się nie chce wy...

źródło: comment_FGCGPidY1vYvBdIltIbDaJzBVy2pwc9M.jpg

Pobierz
  • 1