Wpis z mikrobloga

407764,87 - 16,50 = 407748,37

Plan na sobotę 20km wycieczki minimum, po 14tym km jak mnie nie złapał ból prawej dolnej strony pleców to 15 podejść miałem do wrócenia do biegu. Do domu ok 2,5km i co zrobisz. Spacer - nudny i wkurzający (plus zimno)-a biec nie idzie bo kłuje w plecach... W końcu do spokojnego truchtu udało się wrócić i tyle z wycieczki. Niedziela wolna niestety, tamten tydzień słabo - ok 40km tylko w 3 treningach.


#sztafeta #ruszmiasto

Wpis dodany za pomocą tego skryptu

źródło: comment_OXQeMEAIIFhNqTuHqoQjvsfNrRrtrNp5.jpg
  • 8
@tomekkp: Uuu współczuję - nerwoból? Mnie te numery praktycznie przeszły od kiedy biegam, kiedyś to było standardem że człowiek się źle pochylił, napiął mięście czy wręcz czegoś przestraszył i JEB! NO TO SE POODDYCHAŁEŚ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Podczas biegania złapało mnie to tylko raz - może nawet nie tyle złapało, co zaczęło nadchodzić i musiałem natychmiast zjechać z tempem i zacząć bardzo ostrożnie truchtać żeby nie
@pestis: @BenzoesanSodu: Dziękuje!

@enron: Nie mam pojęcia właśnie. Nawet próba takiego człapania nie wchodziła w grę bo tak bolało. Biegło się super, nawet tempo na tą trasę wzniesień itp. za szybkie jak na mnie i na 20km planowane, a tak nagle tuż przed gorszy moment psychiczny i bach atak kłucia aż stanąć musiałem. Tak właściwie nie pamiętam by mnie łapało kiedykolwiek. Dziś zobaczymy co i jak, dziś ruszę i
@tomekkp: starość nie radość ;) Chwyciło Cię tak że nie mogłeś przez chwilę oddychać? Bo z reguły tak wygląda właśnie nerwoból... Ja miewałem je na tyle często, że potrafiłem je już przewidywać na podobnej zasadzie jak czujesz zbliżający się atak kolki - na tyle wcześnie, że można jeszcze podjąć działania prewencyjne ;)
@enron: Może być, może być już tzw.syndrom SKS. Oddychać mogłem, przyczyn może być kilka, od właśnie nerwoból po jakieś problemy inne (ale nie ma co panikować ( ͡ ͜ʖ ͡) ). Poszedłem troche z marszu, banan i rura, po drodze baton jakiś zbożowy. Biegłem szybciej niż mi się wydawało, a trasa miała sporo długich podbiegów, lecz jako tako czułem się b.dobrze a nagle bach,kłucie i spacerek.
@Pytoo: Może i by pomogło, może lepsze rozciągnięcie by wystarczyło, choć rollowanie po mocnym akcencie robię głównie szczerze mówiac. Dziś zobaczymy, zrobię jak książka pisze - trucht, rozciąganie i dopiero przyspieszę