Wpis z mikrobloga

17250 - 1100 = 16150

Tłok był dzisiaj jak jasna cholera, to że udało mi się zrobić te 44 baseny to był jakiś Cud. Totalny wymieszanie – z jednej strony dzieci pluskające się z mamusią, z drugiej Pan Zawodowiec, co to zapieprza w tempie torpedy, robi profesjonalne, powtarzam PROFESJONALNE nawrotki pod wodą, napierdziela na grzbiecie roztrzaskując czaszki nieszczęśników którzy śmieli być na tym samym torze lub delfinem, wywołując tsunami wyrzucające z basenu dzieci ze szkółek pływające na skrajnych torach...
Kurde, już chyba wolę te beztrosko pluskające się dzieci xD

Przy okazji korekta pomyłki kolegi @KuLi

#plywajzwykopem #plywanie
  • 16
17250 - 1100 = 16150

@enron Prawdopodobnie użyłeś złego ostatniego wyniku.
Jak należy sprawdzać ostatni dystans?
Wchodzimy na tag #plywajzwykopem i wybieramy aby pokazywało wszystkie wpisy
http://www.wykop.pl/tag/wpisy/plywajzwykopem/wszystkie/
Screen: http://nnro.net.pl/wszystkiewpisy.png

Podpowiedź (teoretycznie zawiera poprawione błędy poprzedników):
18250 - 1100 = 17150
! Poprzedni wpis należący do KuLi zaczyna się tak:
! 19950 - 1700 = 18250
17250 - 1100 = 16150

@enron Prawdopodobnie użyłeś złego ostatniego wyniku.
Jak należy sprawdzać ostatni dystans?
Wchodzimy na tag #plywajzwykopem i wybieramy aby pokazywało wszystkie wpisy
http://www.wykop.pl/tag/wpisy/plywajzwykopem/wszystkie/
Screen: http://nnro.net.pl/wszystkiewpisy.png

Podpowiedź (teoretycznie zawiera poprawione błędy poprzedników):
18250 - 1100 = 17150
! Poprzedni wpis należący do KuLi zaczyna się tak:
! 19950 - 1700 = 18250
@zieju94: w sumie dobrze się stało, bo bym się wykończył ;) Dzisiaj z dzieciakami na święcie Rękawki schodziłem kilkanaście km, na basenie trzeba było się hamować a potem jeszcze godzina intensywnego squasha była ( ͡º ͜ʖ͡º)
Pan Zawodowiec, co to zapieprza w tempie torpedy, robi profesjonalne, powtarzam PROFESJONALNE nawrotki pod wodą, napierdziela na grzbiecie roztrzaskując czaszki nieszczęśników którzy śmieli być na tym samym torze lub delfinem, wywołując tsunami wyrzucające z basenu dzieci ze szkółek pływające na skrajnych torach


@enron: a tak z ciekawości - jakie masz rozwiązanie tego problemu?
@luzny_lori: że tak powiem - najprostsze z możliwych. Jeśli ktoś ma zamiar profesjonalnie trenować, to niech to robi w odpowiednich warunkach - np. wynajmie sobie tor, czy po prostu pójdzie na basen w godzinach mniejszego obłożenia. Na dokładnie takiej samej zasadzie jak ktoś chcący sobie poćwiczyć poślizgi powinien wykupić godzinę na placu do takich zabaw albo znaleźć sobie ustronne miejsce gdzie nikomu nie będzie przeszkadzał - a nie robić to na
@enron: akurat analogia do dróg publicznych słaba, bo nie ma basenów mniej lub bardziej profesjonalnych, jeśli już rozpatrujemy standardy 25 lub 50 metrów - basen to basen, to raz.

druga sprawa - skąd wiesz że ziomek się intencjonalnie władował w największe obłożenie? z własnego doświadczenia mogę spokojnie założyć, że gość zrobił wszystko co w jego mocy, żeby jednak mieć szansę zrobić trening a nie #!$%@?ć slalom między meduzami. miał wrócić do
@luzny_lori: Sorry, ale godzina 18 to zawsze jest największy tłok - przynajmniej na tym basenie. Jest 6 torów, a mniej więcej od 17 cztery skrajne tory są zajmowane przez szkółki... Liczyć na to że będzie luźno to niezły żart. Jeśli ktoś chce sobie profesjonalnie potrenować to sorry Winnetou - musi sobie popływać wtedy, gdy ludzi będzie znacznie mniej.
Jasne, baseny są dla wszystkich - ale jakoś "meduzy" są w stanie ze
godzina 18 to zawsze jest największy tłok - przynajmniej na tym basenie. Jest 6 torów, a mniej więcej od 17 cztery skrajne tory są zajmowane przez szkółki


@enron: no to rzeczywiście na siłę - ja bym nie wszedł, bo to męka a nie pływanie, dlatego też przeniosłem się na inny basen, bo na osiedlu zrobiła mi się sytuacja jak powyżej opisujesz. albo się ziomek wygłupił albo na prawdę nie mógł przyjść
@luzny_lori: to że gość umie pływać to żaden problem. Problem polegał na tym, że gość szalał nie zważając na innych uczestników toru - co już jest lekko chamskie, w porywach do niebezpiecznego. Jeszcze pół biedy z tym szybkim pływaniem - póki potrafił skutecznie kogoś ominąć, ew. się po prostu zatrzymać. Ale zapieprzanie grzbietem czy delfinem już zdecydowanie było czymś... powiedzmy że mało rozsądnym.
@enron: aż muszę się dołączyć do tej dyskusji, bo aż mnie zabolało co napisałeś

na wstępie dodam, że nie jestem profesjonalistą, natomiast mogę ze spokojem stwierdzić, że umiem pływać porządnie, a na basen przychodzę w formie treningu a nie relaksu

Na dwa baseny na które chodzę, rzadko kiedy zdarza się sytuacja żebym miał tor dla siebie, nawet pomimo faktu, że dobieram godziny najmniej obłożone (co też mnie zabolało w Twoich wpisach-
@enron: to ja jeszcze w kwestii uzupełnienia do @zieju94, bo nie chcę żebyś odniósł wrażenie, że poczuli krew i się rzucili:

w połowie pisania kolejnego wypracowania doszedłem do wniosku, że napisałem dużo, zostało jeszcze więcej i sam zaczynam się gubić w wątkach więc tl;dr -> wychowywałem się na basenie, ratownikiem jestem od 1996r i generalnie zawsze mnie cieszy jeśli ktoś decyduje się z niego korzystać. niestety coraz częściej w zamian
@luzny_lori: @zieju94: panowie, spokojnie :)
Absolutnie nie uważam, że lepiej pływający mają spływać ( ͡° ͜ʖ ͡°) i zostawić baseny meduzom. Jak najbardziej rozumiem że wkurzające musi być, gdy człowiek dobrze pływa i nagle wtrynia mu się jakaś lama, która płynie żabką zajmując chwilami półtora szerokości toru - jak pływam to trafiam na osoby które jakimś cudem pływają gorzej ode mnie i wiem jak potrafią mnie