Wpis z mikrobloga

„Wolność słowa” to abstrakcyjne pojęcie istniejące tylko po to, by Izrael mógł innym zarzucać jej łamanie. Wywiad Agatona Kozińskiego (9 luty 2018) z prezydenckim doradcą prof. Andrzejem Zybertowiczem poruszył szereg opiniotwórczych osób na całym świecie.

Powodem są te oto słowa:

Z drugiej strony pamięć o żołnierzach wyklętych, Józefie Piłsudskim, rządzie londyńskim komuniści też próbowali zatrzeć – ale im się nie udało. Tymczasem w kwestii Żydów okazali się skuteczni.

Andrzej Zybertowicz czyli wolność słowa

- Nie wykluczam, że wytłumaczeniem takiego stanu rzeczy jest poczucie winy.

- Kogo?

- Polaków wobec Żydów – choćby związane z wydarzeniami z marca 1968 r. Gdzieś w podświadomości to poczucie winy pozostało – dlatego w rodzinach pielęgnowana była pamięć o Powstaniu Warszawskich i Żołnierzach Wyklętych, ale o pamięć o Żydach nie dbano. Ale jeśli podejmujemy interpretacje z obszaru psychologii społecznej, to trzeba spytać także, skąd się bierze antypolonizm w Izraelu.

- Jak Pan to rozumie?

- Z poczucia wstydu.

- Za co?

- Za bierność w czasie Holokaustu. Niektórzy tłumaczą, że brutalne rozprawianie się z Palestyńczykami, czy Hezbollahem to także forma odreagowywania. Powtarzanie samym sobie: już nigdy nie pójdziemy jak owce na rzeź. Holokaust poza wszystkim to również potworne upokorzenie – że nie walczyli, nie stawili oporu."

#polityka #polska #izrael #historia #wywiad #zybertowicz
MagicPiano222 - „Wolność słowa” to abstrakcyjne pojęcie istniejące tylko po to, by Iz...

źródło: comment_8fizUGxSi2yzaTSZIyNl2IXP0AZyuqTA.jpg

Pobierz
  • 2