Wpis z mikrobloga

Być może spotkałeś się kiedyś z tymi nieprawdopodobnymi historiami. Wywiady i opowieści ludzi, którzy za grosze przemierzają świat. Którzy na co dzień żyją jak przeciętni ludzie – pracują w korpo, jeżdżą kilkuletnią Skodą, w kieszeni noszą zwykłego smartfona z Androidem, albo kilkuletni aparat z jabłkiem. Mają jednak nietypowe hobby. Hobby i umiejętności, które pozwalają im latać po świecie za grosze. Wynajdują niesamowite okazje, błędy taryfowe i błędy w programach linii lotniczych.

Weekend w Nowym Jorku? Proszę bardzo. Majówka na Malediwach? Szybki, tygodniowy urlop na Karaibach? Nie ma problemu. Pyk, kilkadziesiąt złotych za bilety, i jest. Brzmi jak coś nierealnego, prawda?

A gdyby takie możliwości miał każdy z nas? Nie aż na tak wielką skalę, ale jednak. Gdybyś miał możliwość raz na rok, dwa lub trzy skorzystać z możliwości zakupu biletu lotniczego do USA, Chin, Tajlandii czy Dubaju za kilkadziesiąt złotych – skorzystałbyś? Pytanie retoryczne. Jasne, że tak. Kto by nie skorzystał? (...)

Link do wpisu

#zwtravel
Pobierz zbigniew-wu - Być może spotkałeś się kiedyś z tymi nieprawdopodobnymi historiami. Wyw...
źródło: comment_PIDXaNjpyav5bf54qcl2VK6XIVDHk75w.jpg
  • 24
@Precypitat: nie zawsze koniecznie się opłaca - ale jak możesz uciułać w sumie za darmo na jakieś fajne bilety, nawet po Europie do Lizbony czy Stambułu, to chyba warto - kwestia tego, ile obrotu robisz miesięcznie za pomocą karty :) Mile ważne są chyba 3 lata ;)
@zbigniew-wu: no ja akurat to kartą płacę niemal wszędzie gdzie mogę. Muszę to przemyśleć, bo podróżuję poza Europę średnio raz na 2 lata (a słyszałem, że najlepiej je używać poza Europą). A jeszcze jedno... orientujesz się może, czy mogę dostać mile za czyjś bilet?
@RomantycznyRoman: Hej, w sumie to zależy, czego kto oczekuje :) dla kogoś, kto często lata Wizzem, ma blisko właśnie np. do Warszawy i generalnie przede wszystkim interesują go kierunki Wizz Aira, to taka karta pewnie wyjdzie dużo lepiej, niż zbieranie punktów M&M. Ale Wizz Air ma takie ograniczenia, ża za Europę prawie nim nie wylecisz - ew. Dubaj czy Izrael, no i to low-cost, a nie wszyscy lubią nimi latać. Dla
Co za ściema, jak ktoś chce i z odpowiednim wyprzedzeniem kupi bilet w miarę tanio, nie ma wielkich wymagań noclegowych tylko łóżko i jedzenie jakieś na wynos i już. Czyli Skyscanner dla wyszukiwania lotów, trivago dla noclegu i trip advasor do szukania dobrego taniego jedzenia. Bez jakiś kart i zbierania punktów przez wiele lat
@zbigniew-wu: Jasne:)

To zwykła kredytówka. Na wstępie dają członkostwo w klubie Wizzair, tylko nie jestem pewien, czy dla dwóch osób, czy pięciu. Członkostwo jest odnawiane co roku więc zupełnie znika z kosztów, a przeloty są namacalnie tańsze (kiedyś liczyłem i wyszło mi że przy jednej trasie dla dwóch osób, w obie strony, opłaca się to członkostwo kupić. Tylko liczyłem dawno:)

Na wejście dają 500 punktów - na stronie Raiffaisena jest