Wpis z mikrobloga

@C_MR: Masz złe myślenie. Przecież oczywistym jest, że Ci strażnicy co ich pilnowali automatycznie przeszliby na pole z nimi. Dwa, przecież można ich łańcuchami (jak chcą wyjść) skuć między sobą. I tylko Ci co chcą dobrowolnie wyjść dają się skuć i nikt nie łamie praw człowieka. I co teraz mądralo ? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@JessePinkvanan: Niestety to nie jest takie proste. Strażników musiałoby być więcej niż normalnie przypada na więźniów - ze względu na ryzyku ucieczki, próbę odbicia więźnia przez kolegów, a także na to, że łatwiej pilnować więźniów w zamknięciu niż na świeżym potwietrzu. Dodatkowo byłoby ciężko utrzymać porządek w samym więzieniu, w okrojonym składzie. (bo przecież nie wszyscy mogliby iść do pracy)