Wpis z mikrobloga

„Jednym z celów przemian świata, który nas otacza jest zniszczenie obecnej struktury państw. Rozbicie państw narodowych i wymieszanie ich w jednym tyglu na bezkształtną masę. Taką masą łatwo manipulować, a nie ma ona wystarczającej siły, by się przeciwstawić. Początkiem tego procesu jest oczywiście podział większych państw na różne regiony, euroregiony i tym podobne regiony autonomiczne czy nowe państwa, z których żaden nie będzie miał zasobów i sił by się przeciwstawić dominacji koncernów.“

Czy należy cieszyć się z secesji Katalonii?

„Ja się z rozpadu Hiszpanii nie cieszę i nie sądzę, by była to zapowiedź lepszego dla nich życia. Tak jak i nie cieszyłaby mnie secesja Szkocji.”

#polityka #europa #hiszpania #katalonia #historia #referendum
Pobierz
źródło: comment_osJCaW7H1AfLFmNImC6sUaZrdPlDMigI.jpg
  • 8
@MagicPiano222: trochę foliarski wpis ale daje do myslenia.

Osobiście wierzę w idee panstw narodowych jako przeciwwagi dla systemu korporacyjnego, ale absolutnie nie nazwałbym tego lepszym rozwiazaniem. Wladza, nieważne skąd pochodzi, skupia się w koncu tylko i wyłącznie na jej utrzymaniu. Więc nieważne czy będzie lud za mordę trzymać państwo czy korporacja.

A teraz do meritum: secesja Katalonii czy Szkocji nie byłaby niczym złym jeśli faktycznie wszystkie państwa ostatecznie by sie rozpadły
@DarthPejter: Podobna sytuacja może nastąpić niebawem w Górnej Adydze, gdzie Liga Północa juz od dawna planuje secesję przeciwko Italii. Także wcale nie jestem pewien czy to do końca sensowne, ale i tam wielką rolę zaczynają odgrywać narodowe i ekonomiczne emocje, wcale niekoniecznie nakręcane od wewnątrz.
@MagicPiano222: może to dziwne, ale jestem daleki od demonizowania wpływów z zewnątrz. Nie wiem komu po prostu to by się opłacało. Dedtabilizacja w celu podboju jest nieopłacalna ekonomicznie, a z kolei dominacja gospodarcza nie potrzebuje destabilizacji. To raczej wewnetrzna robota tak jak z brexitem
@DarthPejter: Ale patrząc na to co dzieje się obecnie zastanawiam się jednak nie komu ma to pomoc a od czego ma to odwrócić uwagę. Może się mylę ale ciekawą informacją jest to o czym informuje Ukraina - pozostawieniu sporej części taktycznego uzbrojenia i sił przez Rosję na Białorusi po Zapadzie. Oczywiście może to nie mieć ze sobą żadnego związku. Ale mimo wszystko, uwaga świata skierowała się w tamto miejsce. Dlaczego?
Bo świat wbrew pozorom nigdy nie otrząsną się po II WŚ. Dziś nie potrzeba czołgów do podboju, wystarczy silna waluta i gospodarka. Ludzie jednak tego nie rozumieją. Swoim obywatelom podnosisz morale i zmuszasz innych do rpbienia tego samego se swoimi. Pytanie kogo kosztuje to mniej.

Klasyczny podbój z okupacją wiąże się ze znacznymi stratami i kosztami. Żadnego panstwa na świecie nie stać chyba na to. Co innego gospodarka. Tanio jest zbudować rurociąg