Aktywne Wpisy
trogatelnaya_raduga +226
#frajerzyzmlm
ta głosówka… jest P------A
ta głosówka… jest P------A
wredny_bombelek +140
Kiedy okazuje się, że najczarniejszy scenariusz zakładany przez GUS jest lepszy niż rzeczywistość.
#nieruchomosci #demografia #polska
#nieruchomosci #demografia #polska
No i widzę z daleka jego idącego w tym samym kierunku co ja. Facet w wieku 40+, obcisłe spodnie, różowa koszulka polo, reszta włosów postawiona na żel i obok niego na smyczy mały szczekacz typu york czy shitsu. Panicz idzie sobie po chodniku rozmawiając przez telefon, a piesek na wyciągniętej smyczy radośnie spaceruje po drodze rowerowej. „O cwaniak” - myślę i intuicja mnie nie zawodzi, bo gdy zbliżyłem się do nich i kulturalnie powiedziałem przepraszam zwalniając do standardowej prędkości, to szanowny pan nawet się nie obejrzał. Dopiero gdy ponowiłem swoje słowa tonem stanowczym, acz kulturalnym, gość z pretensją na twarz przyciągnął psa go do siebie.
Cóż, wierzę, że nauka to potęgi klucz, więc gdy mijałem tę uroczą parę, poinstruowałem nażelowanego jak p---s w trakcie analnej dewastacji pana, że jego pies nie powinien spacerować po drodze rowerowej. Myślicie, że przeprosił? Że podziękował? Ni c---a. Jedynie burknął coś pod nosem.
Tego było za wiele, zatrzymałem rower i spojrzałem w jego stronę z pytającą miną.
- Coś Pan mówił? - zapytałem zdziwiony.
- Mówiłem, żebyś powiedział to jemu! – odpowiedział rezolutnie i próbował kontynuować rozmowę telefoniczną.
- Słucham?
- Powiedz to jemu. Mojemu psu! - wyjaśnił i próbował mnie minąć.
WTF? Czy właśnie gość sugerował mi rozmowę z psem? Czy może p------y mi się dni w kalendarzu i dzisiaj jest wigilia, a nie 14 sierpnia? Nic z tych, rzeczy, to ten gość był po prostu jebnięty.
Na szczęście w postępowaniu z jebniętymi mam duże doświadczenie – rekrutuję ich przecież do pracy w korpo IT, więc zagrałem jego kartą, podszedłem do psa, wziąłem go na ręce i powiedziałem, że nie wiem, kto jest tym dobrym psem, o którym wszyscy mówią, ale on z pewnością nim nie jest! Następnie wróciłem na rower i pojechałem w swoją stronę, z lekkimi wyrzutami sumienia. Może i popsułem mu dzień, ale dałem mu cenną lekcję.
Na tym polega odpowiedzialność.
#wroclaw #rower #psy #patologiazewsi #logikaniebieskichpaskow #truestory #coolstory
@gonzollo: :D
już wszystko rozumiem.
@gonzollo: ten wpis to kopalnia cytatów (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Ja takim zawsze mówię, że po debilu bym przejechał bez zastanowienia, ale dziecka to mi szkoda.