Wpis z mikrobloga

2 936 - 1 = 2 935

Tytuł: The Last Witness
Autor: K. J. Parker
Gatunek: Fantasy
★★★★★★★

Bohater książki posiada szczególną umiejętność - potrafi patrząc na twarz danej osoby wejść w jej umysł i na zawsze usunąć z jej pamięci dowolne wspomnienie. Problem w tym, że teraz nasz bohater będzie je miał. Zadziwiające, ale taka umiejętność może w krótkim czasie przynieść małą fortunę. Ale czy wynagrodzi ona fakt, że praktycznie wszystkie z tych wspomnień są okropne i trudne do zniesienia? Co więcej, z czasem trudno rozróżnić, które z nich są własne a które nabyte od innych.
Parker jest jednym z moich ulubionych pisarzy fantasy. Choć nie jest bez wad, to jednak nieustannie dostarcza mi ciekawej i niegłupiej rozrywki. Jego książki i opowiadania oparte są na interesujących koncepcjach dotyczących prawie nigdy nie poruszanych w tym gatunku tematów. Coś co nie rzadko można spotkać w science fiction, ale w fantasy jest to powiew świeżości. Parker to taki nerd wśród autorów fantasy i to jego największa zaleta.
Chyba jedyny problem jaki miałem z tą niewielką nowelą to moje własne oczekiwania. Z takim świetnym pomysłem można było zrobić wiele i choć autor poradził sobie znakomicie, to jednak wciąż nie mogłem przestać zastanawiać się nad tym jak by ten koncept rozwinął Gene Wolfe - mistrz tworzenia niewiarygodnych narratorów. Nie wątpię, że w jego rękach byłoby to arcydzieło na miarę Pokoju czy Księgi nowego słońca. Nie ma jednak na co narzekać ponieważ jest to naprawdę dobra lektura i świetna pozycja by zapoznać się z tym autorem.

#bookmeter
źródło: comment_4BfOKPl9ll3ZsQwZNSTD5GwCeAvK1ni5.jpg