Wpis z mikrobloga

Wiele się dziś mówi o ludzkości, jako czymś moralnie wyższym od narodu, wiele się deklamuje o

solidarności między narodami i potrzebie trwałego między niemi pokoju, znaleziono nawet praktyczny wyraz

tych idei w postaci Ligi Narodów, a przy niej lub obok niej całego szeregu organizacji międzynarodowych,

mających na celu zbliżać moralnie narody, łączyć je w najróżniejszych dziedzinach pracy, zwłaszcza duchowej, i

stępić odrębności narodowe: jedna wszakże pozostaje dziedzina, w której o solidarności, o wzajemnej pomocy

narodów niema mowy: to dziedzina walki gospodarczej, wyzysku jednego narodu przez drugi. Wszystko, co się

po za tym mówi i robi, jest jakby tylko dekoracją, niejako kwiecistym parawanem, po za którym odbywa się

bezwzględna, bezlitosna walka na życie i śmierć, w której każdy każdemu jest wrogiem, w której podpatruje się

wszelkie słabe strony przeciwnika, a nawet usiłuje się wytwarzać mu rozmaitego rodzaju trudności, ażeby z nich

skorzystać bez żadnych skrupułów dla wyzyskania go, często wyniszczenia, dla zdobycia korzyści jego kosztem

lub dla usunięcia go z pola współzawodnictwa. W tej walce, jedne narody, bogate, zasobne w kapitał, usiłują

ratować swe zachwiane gospodarstwo przez wyzysk i niszczenie słabszych, inne - ubogie, wyzute z kapitału,

bronią się, o ile umieją, przed wyniszczeniem, przed zabiciem ich produkcji, zepchnięciem w nędzę ich ludności

i, co zatem idzie, przed ruiną ich budżetu państwowego, oznaczającą niezdolność do najniezbędniejszych

inwestycji, do należytego opłacania funkcjonariuszy państwowych, wreszcie do postawienia obrony państwa na

odpowiadającej jego położeniu stopie. W tej walce, jeżeli poszczególne narody łączą się, to nie dla wzajemnej

pomocy, ale dla obalenia, zniszczenia kogoś trzeciego. Dlatego, że tak jest, w dobie, gdy najgłośniej

rozbrzmiewały w Europie hasła pacyfistyczne, wybuchła najstraszniejsza. najbardziej mordercza wojna, jaką

świat widział. I dlatego, że tak jest, nie wolno nam się łudzić obiegową frazeologią dzisiejszej polityki

międzynarodowej. Raczej przewidywać należy, że ta polityka poprowadzi świat do nowych katastrof.

Zagadnienia rządu, Roman Dmowski, 1927


#myslnarodowa #nacjonalizm #patriotyzm #ruchnarodowy #marszniepodleglosci #4konserwy #polityka #neuropa #publicystyka #myslnarodowa #dmowskinadzis #geopolityka #gospodarka
TenebrosuS - > Wiele się dziś mówi o ludzkości, jako czymś moralnie wyższym od narodu...

źródło: comment_MGCbOI7OMoULaL6TogMGhRzipTKBrSLr.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz