Aktywne Wpisy
xyperxyper +61
Pokolenie Z a rekrutacja: jak ma być dobrze?
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Od jakiegoś czasu mam coraz większy problem z zatrudnieniem inżynierów z pokolenia Z firmie. Zaczyna się od tego, że osoby te wysyłają CV, po czym... znikają. Nie kontynuują kontaktu, nie interesują się szczegółami pracy, wynagrodzeniem, ani wymaganiami.
Zdarza się też, że kiedy w końcu zapraszam kandydata na rozmowę, nagle pojawiają się prośby o telekonferencję, bo przyjechanie na spotkanie staje się "problemem". Zastanawiam się, gdzie podziała się odpowiedzialność i szacunek do człowieka, mój czas też kosztuje. Czy naprawdę tak trudno poświęcić czas na spotkanie w firmie gdzie potencjalnie będzie ktoś spędzać 30% swojego życia? Pomijam fakt, że ktoś 5l temu skończył liceum, nie ma żadnego kursu, szkoły, szkolenia itp. zmienia pracę co 3 miesiące, nie ma doświadczenia, a aplikuje do pracy z zakresem zarobków jak na Dyrektora...
Mam
Konkretnyknur +73
Jestem w Kanadzie i zaczyna mi się tu podobać 😃
W sobotę zrobiłem po raz pierwszy 200km z Katowic do Łodzi, ale czułem niedosyt, z południa na północ to jednak głównie z górki, więc trochę oszukane. Pogoda dziś dopisała, dlatego zamiast wracać pociągiem wróciłem na kole. Miało być wyzwanie i spodziewałem się dramatów, a poszło lepiej niż w tamtą stronę, czas lepszy o ponad 30 minut. Organizm chyba się wytrenował już na tyle, że to po prostu stało się łatwe.
+10 do pewności siebie, czuje dobrze człowiek:D
Następny dystans do objechania - 250km. Gdzie jest limit?
W tym tygodniu to już 204km!
#rowerowyrownik #ruszkatowice #100km #200km
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
@Pan_Kielonek: Nie ma. Właśnie to jest w tym najlepsze ( ͡° ͜ʖ ͡°) Gratuluję obu dystansów i czekam na zapowiedziane więcej.
@Pan_Kielonek: w Twojej głowie