Aktywne Wpisy
m__b +167
Wykopowicze,
jak z pewnoscia zauwazyliscie, od godziny 11:29 korzystanie z serwisu Wykop.pl nie bylo mozliwe.
Dzialania majace na celu przywrocenie dzialania serwisu podjelismy niezwlocznie po pojawieniu sie awarii. Juz w pierwszych minutach udalo nam sie potwierdzic, ze problem wystapil z uwagi na bledne dzialanie pracownikow naszego dostawcy serwerow.
Pomimo natychmiastowego zgloszenia problemu u dostawcy, na naprawe bledu czekalismy az do tego momentu. Serwis zostal przywrocony, obecnie trwaja prace porzadkowe. Zespol techniczny analizuje
jak z pewnoscia zauwazyliscie, od godziny 11:29 korzystanie z serwisu Wykop.pl nie bylo mozliwe.
Dzialania majace na celu przywrocenie dzialania serwisu podjelismy niezwlocznie po pojawieniu sie awarii. Juz w pierwszych minutach udalo nam sie potwierdzic, ze problem wystapil z uwagi na bledne dzialanie pracownikow naszego dostawcy serwerow.
Pomimo natychmiastowego zgloszenia problemu u dostawcy, na naprawe bledu czekalismy az do tego momentu. Serwis zostal przywrocony, obecnie trwaja prace porzadkowe. Zespol techniczny analizuje
Zastanawia mnie, czemu niebiescy są tacy... pospolici i nijacy, nie wyróżniają się wśród innych niebieskich praktycznie niczym. Fajne przygody, zajęcia, ruch, zabawa? Eee po co, na co to komu? Ale za to na apkach randkowych wypisują, czego by w łóżku nie zrobili (po pięciu minutach pisania xD). Zero oryginalności, każdy z nich myśli że jak zaproponuje lasce seks to ona rzuci się na niego i polecą w ONS. A po setkach takich
Tytuł: Spotkanie z Ramą
Autor: Arthur C. Clarke
Gatunek: fantastyka naukowa
★★★★★★★★☆☆
Wydana w 1973 roku. Jedna z najbardziej uhonorowanych powieści s-f w historii. Została wyróżniona nagrodami Nebula i BSFA w 1973 oraz Hugo, Nagrodą Campbella, Nagrodą Locusa i Nagrodą Jupitera w 1974 r.
W stylu pisania da się wyczuć umysł ścisły. Od pierwszych stron skojarzyło mi się ze stylem H. G. Wellsa w Wojnie światów (o którym nawet autor wspomina na początku książki). Powieść napisana jak sprawozdanie z doświadczenia, czy wyprawy naukowej. Mało dynamizmu, każde małe wydarzenie ma swój rozdział. Każde działanie opiera się o procedury i chłodną ocenę bohaterów misji. Brak opisów w stylu: piękny, bajeczny, zapierający dech w piersiach, itp. Za to pełno rzeczowych opisów: rozmiarów, kształtów, struktur, coś na temat zasad grawitacji i powstawania wiatrów. Dopiero dialogi bohaterów i wydarzenia w połowie książki rozruszały trochę akcję. Mi brak tego hollywoodzkiego dynamizmu jednak bardzo odpowiada. "Nasi" dysponują zwykłym napędem rakietowym, a do obcych technologii nie dorabia autor teorii przeczących fizyce, jedynie skupia się na ich obserwacji.
Mam nadzieję, że cały cykl trzyma poziom tego tomu.
#bookmeter
Wpis został dodany za pomocą skryptu do odejmowania
!Dzięki niemu unika się błędów w działaniach
!Pobierany jest zawsze ostatni wynik
Pisał kto inny lata później i podobno wszystko co najfajniejsze jest w kolejnych częściach nieobecne. Po recenzjach bałem się w ogóle zaczynać.