Wpis z mikrobloga

To się w głowie nie mieści jak ludzie są #!$%@? na łeb. Dostałem wczoraj o 23:00 telefon, że mam jechać Krakowa na lotnisko odebrać koleżankę mojej znajomej. Jak się spytałem kto mi zapłaci za te prawie 200 kilometrów drogi to powiedziała że jestem roszczeniowy i się obraziła.

Powiedziałem jej wprost że ma się bujać i niech sobie innego frajera znajdzie.
  • 68
  • Odpowiedz