Wpis z mikrobloga

Jak znaleźć mieszkanie w Brazylii - www.waytoeldorado.pl

Od kiedy publikuję tutaj posty zdarza mi się dostawać mejle i prywatne wiadomości od ludzi zainteresowanych odwiedzeniem Brazylii.

Najczęściej przewijają się tam pytania odnośnie rzeczy, które trzeba sprawdzić przed przyjazdem jak na przykład ceny życia, pytania o bezpieczeństwo czy trudność załatwienia wizy. Pomyślałem sobie, że skoro ktoś jest tematem zainteresowany – wyjdę naprzeciw zapotrzebowaniu i zacznę serię postów z poradami dla ludzi, którzy rozważają podróż do Brazylii, obojętnie czy na tydzień, miesiąc czy całe życie.

Dziś zajmę się najważniejsza sprawą dla każdego imigranta i turysty – dachem nad głową, czyli...

Gdzie najlepiej znaleźć mieszkanie lub pokój dla siebie.

Kilka słów wstępu.

Jak zawsze przypominam, że Brazylia to wielki kraj. Tak duży, że mówiąc o czymkolwiek w jego kontekście, nie warto uogólniać. To samo tyczy się cen jedzenia, życia czy wynajmu. Z reguły mówi się, że najdroższym regionem jest stan Sao Paulo i miasto Rio de Janeiro i na tych dwóch miejscach skupie się najmocniej w dzisiejszym poście.

4 sposoby

Dobrnąłeś tutaj czyli masz motywację do odwiedzenia Brazylii, teraz kwestia kluczowa – na ile czasu chcesz tu przyjechać i ile masz do wydania na ten cel.

Jeśli nie masz tutaj znajomych, wiesz że twój pobyt nie przedłuży się ponad trzy miesiące i nie masz zbytniej ochoty łykać tysięcy kilometrów podróżując po kraju –

najlepszym wyjściem będzie airbnb.

Po pierwsze kontakt z wynajmującym mieszkanie/pokój czyli z kimś kto tutaj mieszka i zna brazylijskie realia będzie dla ciebie na wagę złota. Jeśli do tego nie operujesz brazylijską odmianą portugalskiego – bez komunikatywnego tubylca będziesz błądził niczym dziecko we mgle próbując załatwić najprostsze sprawy jak kupienie karty sim (musi ją kupić Brazylijczyk podając swój numer CPF) czy złapanie dobrego autobusu.

Po drugie - cenowo (licząc ze zniżkami za dłuższy pobyt) airbnb potrafi wyjść przyzwoicie jak na tutejsze standardy, tym bardziej jeśli nie jedziemy sami i koszty wynajmu możemy rozłożyć na kilka osób. Najtańszą opcję w Sao Paulo znalazłem za ok 600 złotych, górnej granicy nie ma, ale sporo sensownych ofert zamyka się w pułapie 1500 zł.

Airbnb to chyba najwygodniejsza, najprostsza i najmniej wiążąca ręce opcja.

Ale nie najtańsza.

Jeśli warunki naszej podróży są podobne do tych opisanych na przykładzie powyżej ale do tego chcemy wydać jak najmniej pieniędzy i lubimy, kosztem prywatności, być bardziej mobilni i spontaniczni – możemy poszukać hostelu.

Plusami hostelów jest obsługa, która już zna odpowiedzi na pytania, które będziemy chcieli zadać, najczęściej śniadanie w cenie noclegu (co kiedy liczymy się z każdym wydanym realem może mieć znaczenie), wifi i kilka innych udogodnień oraz...

Towarzystwo.

Z tym bywa różnie, ale jest szansa, że trafiając w dobre miejsce nasza podróż nabierze kolorów. Nie mam z hostelami zbyt dużego doświadczenia ale zauważyłem, że omijając te najpopularniejsze wśród zagranicznych turystów, najbardziej nowocześnie zorganizowane i wybierając mniejsze, bardziej kameralne w magiczny dostajemy dostęp do wielu nowych możliwości. Nagle nie jest kłopotem znalezienie towarzystwa do wyjścia na imprezę, ogarnięcie blantów czy poznanie damskiej części znajomych mieszkających z tobą w hostelu (Brazylijczycy spoza danego miasta czasem traktują hostele jak akademik – mieszkając w nich dłuższy czas).

Cenowo wychodzi bardzo różnie, najtańsze można znaleźć od 20 reali (ok. 25 złotych).

Problemem w hostelach jest brak prywatności i tutaj nie trzeba dodawać nic więcej. Nie każdemu to pasuje i tyle.

Kolejnym sposobem na znalezienie czterech ścian i łóżka jest sposób bardzo popularny wśród studentów czyli...

Wynajęcie miejsca w nieoficjalnym „akademiku”.

Często tutaj spotkać można oferty wynajmu łóżka we współdzielonym pokoju w mieszkaniu przystosowanym pod większą ilość osób. Takie „akademiki” nazywają się tu republicami i zwykle dzielą się na męskie i żeńskie. Ogłoszenia, które dotyczą republik najczęściej znaleźć można na zamkniętych grupach na facebooku (np. Republicas de Sao Paulo) a ich cena to śrrdnio od ok. 300 do 700 reali za miesiąc (ok. 370 – 860 złotych).

Największym plusem jest cena, minusem to, że nie wiadomo z kim będziemy dzielić pokój, brak prywatności i podział obowiązków domowych. Jest to całkiem dobry sposób, żeby zahaczyć się tutaj za małe pieniądze ale wymaga albo wielkiej determinacji albo obycia się z Brazylijczykami.

Ostatnim ze sposobów jest zwyczajny wynajem mieszkań i pokoi, ale to wraz z cenami dla różnych dzielnic i części Brazylii w następnym poście.
Zapraszam na blog, gdzie można znaleźć resztę tekstów o brazylii - www.waytoeldorado.pl

#waytoeldorado #podrozujzwykopem #podroze #brazylia #ciekawostki
Dla tych co mają insta - @1726miguel
miguel1726 - Jak znaleźć mieszkanie w Brazylii - www.waytoeldorado.pl

Od kiedy pub...

źródło: comment_6qhD9J5TzTpSslW3SkueeewG5N5WmFs4.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
Wołam przez MirkoListy plusujących ten wpis (284)

Dodatek wspierany przez Cebula.Online

Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen

Uważasz, że wołający nadużywa MirkoList? Daj znać @IrvinTalvanen

! @mfek00 @jacko526 @Adamek645 @tler @Mroczny_Pyton @tolstyy00 @Gametleman @Kusacz @KiciurA @hohohohoho @Life_will_kill_ya @syzygia @agaciksa @Mawrycyj @aletypteej @Zkittlez @tig3ro @Kierownikdzialuzycie000 @Foksii @iron_fox2 @tymol14 @Nala_Alan_w @Apollo1993 @Kamele0n @kochamcieKK2 @Faerydyae @mannoroth @ropppson @kissmybattery @hspt42RX0E3 @FrauWolf @dzikslaw @JestemGraczem @praise_it @
  • Odpowiedz
@miguel1726: dobry wpis, jednak chciałem zapytać co miałeś na myśli pisząć:

Jeśli do tego nie operujesz brazylijską odmianą portugalskiego – bez komunikatywnego tubylca będziesz błądził niczym dziecko we mgle


Znam mniej więcej portugalski, miałem okazję mieszkać w Portugalii, rozmawiać z portugalczykami i brazylijczykami i dość dużo rozumiałem. Wydaje mi się, że aż tak się one nie różnią, ale ciekaw jestem Twojej opinii :)
  • Odpowiedz
@menelus: niestety u mnie z portugalskim slabo, ale ze slyszenia i wielu opinii wiem, ze ta brazylijska odmiana jest pelna slangu i roznych przeinaczen. Jesli rozmawiales z brazylijczykami bedac w portugalii to znaczy, ze nie byly to przypadkowe rozmowy pod sklepem i te osoby zdawaly sobie sprawe z roznic wiec moze dlatego obeszlo sie bez problemow ;)
  • Odpowiedz
@miguel1726:

Najtańszą opcję w Sao Paulo znalazłem za ok 600 złotych, górnej granicy nie ma, ale sporo sensownych ofert zamyka się w pułapie 1500 zł.


#!$%@? no, nie ma to jak podawanie kompletnie niezaznajamionym ludziom cen nie wiadomo czy za noc, czy za tydzien czy za miesiac.
  • Odpowiedz
@miguel1726 jestem w szoku, strasznie drogo. Uważałem Brazylię za biedne państwo, trzeci świat z kilkoma enklawami bogactwa, a tu ceny wynajmu niemalże jak w Warszawie (800 złotych​ za pokój na miesiąc).
  • Odpowiedz