Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w moim korpo poruszenie, od rana awaria całego systemu, nic się nie da zrobić a deadline'y cisną mocno. Dział techniczny postawiony na nogi, walczy żeby ogarnąć ten burdel. Ja ( obsługa klienta ) staram się jak mogę, ale klientów przybywa. Przychodzi jakaś szycha z dużym zamówieniem a ja nie mam jak go obsłużyć bo inny dział ma opóźnienia. Patrzę przez ramie manager pokazuje mi żebym grał na czas, no to ja zaproponowałem klientowi kawę. Zgodził się, próbuję zagaić żeby przełamać ciszę, ale gość mnie ignoruje i w ciszy popija naszą zajebistą Arabicę. Ja czekam na te różowe z innego działu, słyszę tylko jak manager wydziera mordę żeby się pośpieszyły. W końcu jest produkt, pakuje cztery BigMaci i dwa McFlurry w torbę, dorzucam 2 puszki coli i podaje klientowi. Bałem się że pójdzie na skargę do szefa ale na szczęście darmowa kawa chyba go uspokoiła i wyszedł bez słowa. Chwilę potem technicy ogarnęli tę awarię dystrybutora do coli i wszystko wróciło do normy. Uff co za dzień, nienawidzę pracy w korpo.

  • 22
  • Odpowiedz
tak sobie wyobrażam jak ktoś mówi "pracuję w korpo".


@ethics: W sumie to nigdy nie byłem. Co się robi w takim korpo? Wszyscy tam pracują, a nikt nie chce powiedzieć nad czym. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
W sumie to nigdy nie byłem. Co się robi w takim korpo? Wszyscy tam pracują, a nikt nie chce powiedzieć nad czym. ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@GitarowyBlog: mi sie wlasnie konczy okres probny w korpo (chcialem sie przekonac wlasnie jak Ty co to znaczy praca w korpo)

siedzisz na otwartej przestrzeni w biurze(olpen spejc) i dłubiesz coś przed kompem

jest podział na timy :D timliderzy jak capo
  • Odpowiedz
@cooles: w korpo robi się dokładnie nic ;P A dokładniej robi się rzeczy gównianie nieistotne i nie praktycznie nie mające wpływu na losy firmy, że nikt Ci nie powie nad czym pracuje, bo albo sam nie wie albo wstydzi się powiedzieć, że też się zastanawia :D
  • Odpowiedz
@smutnyrobol: hola hola, ja myślę że się tu trochę za dużo nakręcacie. Oczywiście wszystko zgodnie ze stereotypem - korpo to największe zło. Ale tak jak mówicie nie jest. Pośród korporacji są różne firmy, tak jak na rynku pracy są różne gównozawody. Ja w IT pracuje w bardzo fajnej, choć ogromnej i międzynarodowej korporacji i pomimo korporacyjnej kultury ani nikt mnie nie śledzi, ani nikt nie zabrania niczego trzymac na biurku. Za
  • Odpowiedz
@nbsp: źle do odebrałeś - sam pracowałem w "korpo" (produkcja automotive) więc mam punkt odniesienia
Pisząc miałem na myśli bardziej to że praca w korporacji pracy korporacji nierówna. Nie hejtuje, w żadnym wypadku. Ty powiesz że pracujesz w korpo i osoba pracująca jako telemarketer też powie że pracuje w korpo :)
  • Odpowiedz