Wpis z mikrobloga

@funlandatthebeach: To zależy do czego odczuwasz empatię. Czy to ma być osoba z prawidłowo funkcjonującym układem nerwowym, czy fasolka przypominająca dziecko, czy pojedyncza komórka. Z biologicznego punktu widzenia to wszystko jest jeden organizm - homo sapiens, tylko na różnym poziomie rozwoju. W oczywisty sposób plemnik != zapłodniona komórka. Słowo "człowieczeństwo" nadal pozostaje jakimś magicznym pojęciem w dyskusji społecznej, które zmienia znaczenie w zależności od kontekstu. W przypadku życia płodowego słowo "człowieczeństwo"
  • Odpowiedz
@Luka_Wars: Twoja racja jest najtwojsza :)

Tzn. jeżeli morderstwo to jest pozbawienie życia ludzkiej istoty z premedytacją, to żeby aborcja była morderstwem, to potrzeba się zastanowić nad człowieczeństwem płodu, i chyba o to chodziło. Prywatne przekonania o człowieczeństwie / braku człowieczeństwa nie mają w tym wypadku żadnego znaczenia. No ale nie da się dyskutować w tłumie ludzi rzucających się wzajemnie gównem, gdzie obydwie strony uważają poglądy drugiej strony za absolutnie nieludzkie
  • Odpowiedz