[p.....e]

piszę różowemu żeby przestawiła samochód pod pracą bo dosyć ostra burza idzie i żeby drzewo jej nie jebnęło, ona na to coś o wieczornym parkowaniu moją furą pod domem, coś tam popłakała że wszędzie drzewa pod pracą, a na koniec że #!$%@? ją obchodzi bo ma duzo roboty teraz i nie ma czasu na #!$%@?, a tak w ogóle to u niej jest niebieskie niebo (kilka kilometrów dalej jest już czarne) ( ͡º ͜ʖ͡º) eh szkoda strzępić ryja, znając życie skończy się jak zawsze - drzewo jej jebnie na samochód, i będzie #!$%@? sama na siebie

#logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski

[ponczson]

@peperepe albo na Ciebie :D

[m_dop]

drzewo jej jebnie na samochód, i będzie #!$%@? sama na siebie

@peperepe: żebyś się nie zdziwił jak jednak się #!$%@? na Ciebie xD

[Wredna_pomarancza]

@peperepe: I tak będzie Twoja wina, że jej lepiej nie przekonałeś. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

[dGustator]

#!$%@? sama na siebie

@peperepe: nie byłbym tego taki pewien…

[p.....e]

@ponczson: @m_dop: na szczęście tak nie jest xD zawsze obwinia siebie

[OjciecMalwersant]

@peperepe: No to nie znasz życia, Mireczku. Różowy będzie #!$%@? nie na siebie, tylko na Ciebie.

[p.....e]

@OjciecMalwersant: tak tak, peirdu pierdu xD

[mkarweta]

drzewo jej jebnie na samochód, i będzie #!$%@? sama na siebie

@peperepe: serio tak uważasz? Mam wrażenie, że życia nie znasz.

[p.....e]

@mkarweta: kolejny ekspert który zna lepiej moją kobietę xD

[mkarweta]

@peperepe: ja po prostu trochę ogarniam temat #logikarozowychpaskow ( ͡º ͜ʖ͡º)

[p.....e]

@mkarweta: no to akurat tutaj pudło

[mkarweta]

@peperepe: zazdraszczam.

[Ratriczek]

@peperepe: i co? jebło?

[p.....e]

@Ratriczek: nie, ale jej koleżance ostro #!$%@?ło ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Ratriczek]

@peperepe: i nie jest koleżanka #!$%@? na ciebie?

[aloszkaniechbedzie]

@peperepe: w jakiej dzielnicy jej to auto rozwalilo? Srogo dzisiaj bylo

[w.....y]

@aloszkaniechbedzie: na Brooklynie

[xaliemorph]

@peperepe: Powiem Tobie że @m_dop: ma rację. Gdyby tak się stało to wkurzyłaby się ... na Ciebie. To nawet wcale nie kwestia hormonów czy innych chromosomów ale w dużej mierze wychowania (choć nie w 100%).

[p.....e]

@xaliemorph nie mam siły juz tłumaczyć - moj różowy rozumie kiedy jest jej wina