Wpis z mikrobloga

Murki, rozwiązałem umowę o pracę za porozumieniem stron. Dostałem świadectwo pracy na którym jest napisane że wykorzystałem 9 dni urlopu. Dostałem też przelew w którym zawarty był "ekwiwalent urlopowy" jednak na świadectwie żadnej informacji o tym. Czyli podsumowując: dostałem ekwiwalent za niewykorzystany urlop ale wg świadectwa pracy mam urlop do wykorzystania. Co mom tero zrobić? Prostować to gdzieś (np u nowego pracodawcy) czy żyć sobie w spokoju i się nie przejmować?
#pytanie #prawopracy
  • 1
Nowy pracodawca da Ci tyle urlopu ile się należy proporcjonalnie (w odniesieniu do całego roku) od daty zatrudnienia. IMHO nic nie musisz robić.