Wpis z mikrobloga

@JogurtMorelowy: to teraz jak jeszcze do nominacji Trumpa daleko, tuż po niej zacznie się samoistnie mobilizowanie się przeciwników Trumpa, co będzie widać w sondażach i nawet stosunkowo mocno skompromitowana Clinton da radę, warto wspomnieć, że za Trumpem nie przepadają zbytnio tru religijni republikanie (nie mylić ich z white trash z południa) i w przypadku nominacji Trumpa najpewniej nie pójdą na wybory
To mogą być bardzo ciekawe wybory. Podejrzewam, że rosnące poparcie dla Trumpa wśród Republikanów dość mocno osłabi szanse Sandersa wśród wahających się wyborców w prawyborach demokratów. W sumie szkoda, pojedynek Trump-Sanders z chęcią bym obejrzał.