[bihu]

Ten moment kiedy widząc parę niepełnosprawny facet - nawet ładna dziewczyna, trzymających się za ręce, roześmianych, uświadamiasz sobie jak bardzo jesteś ułomny, miałki, nudny i niepewny siebie. Kalekiego gościa stać na przygruchanie sobie laski, a ciebie, pomimo że teoretycznie nic ci nie brakuje, nie stać i pewnie nigdy nie będzie.

Ogólnie to wydawało mi się, że już pogodziłem się ze swoim #!$%@?, nieśmiałością, #feels i tym podobnymi rzeczami i że teraz to już tylko doczekać do czarodzieja tudzież żyć spokojnie dzień po dniu na tej wsi. Ale jak widać bardzo się pomyliłem.

#tfwnogf

[Niedowiarek]

@bihu:

[Asterling]

@bihu: Mógł z nią być np przed wypadkiem.

[bihu]

@Asterling: Tak też mogło być, w sumie nie pomyślałem o tym.

[Blaskun]

@bihu: Ja jestem kaleką społecznym xD

[G.....e]

@bihu: żałosne....

[bihu]

@Generalnie: a czego oczekiwałeś po tym tagu?

[G.....e]

@bihu: żali, bo od jakiegoś czasu podobnie nie mam dziewczyny, ale żeby mieć pretensje do inwalidy że on nie jest sam?

[dxdiag]

@bihu: o to to, chyba o mnie piszesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[bihu]

@Generalnie: ale ja nie mam do nikogo pretensji (do siebie jedynie), gdzie tak napisałem?

[Tibiasz]

@bihu: Chłopie zamiast się użalać nad sobą to weź się zainteresuj dlaczego tak się dzieje.
Nie masz znajomych? To tylko kwestia tego, że posiadasz cechy które sprawiają, że ludzie nie chcą mieć z Tobą kontaktu.

Na początek, przestań się mazać i przeczytaj:
http://www.empik.com/jak-zdobyc-przyjaciol-i-zjednac-sobie-ludzi-carnegie-dale,62283,ksiazka-p

[bihu]

@Tibiasz: Ja z grubsza wiem, dlaczego tak się dzieje.
Ja po prostu nic z tym nie robię.

Samotne spacery, wyjścia i puste mieszkanie/pokój zakorzeniły się we mnie na tyle mocno, że przez jakieś 90% czasu nie zwracam na to uwagi. Za wyjątkiem sytuacji takich jak dziś - wtedy to wszystko do mnie wraca.
Ale dzięki za radę( ͡° ͜ʖ ͡°)

W kwestii użalania się, to nawet

[Tibiasz]

@bihu: No #!$%@? ziomeczku. Jak siedzisz ciągle w domu to nic dziwnego, że czujesz się nieswojo wśród innych.

[bihu]

Jak siedzisz ciągle w domu

@Tibiasz: Praca, uczelnia, treningi - mówi to panu coś?
Ja po prostu preferuję minimum kontaktu, a że czasem mnie nachodzą feels to inna sprawa.