Wpis z mikrobloga

Wyobraź sobie, że jesteś w kosmosie, właśnie przeprowadzasz spacer kosmiczny (EVA - Extravehicular Activity), kiedy nagle... przestajesz widzieć. Taka sytuacja wydarzyła się naprawdę. Ale zacznijmy od początku.

Był kwiecień 2001 roku, prom kosmiczny Endeavour wystartował z Centrum Kosmicznego imienia Johna F. Kennedy’ego z misją zamontowania Canadarm2 do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej oraz innymi, mniej ważnymi zadaniami.

Camadarm2 to część systemu zdalnie sterowanego manipulatora stacji kosmicznej. Może pomagać w EVA, montowaniu modułów i dokowaniu. Jako, że, jak wskazuje nazwa, ramię wyprodukowali Kanadyjczycy, to ktoś na górze postanowił, że trzeba wysłać do jego montażu Kanadyjczyka. Dlatego pierwszym specjalistą misji został Chris Hadfield.

22 kwietnia astronauci Scott Parazynski i Chris Hadfield zostali obudzeni dźwiękami “Northwest Passage” Stana Rogersa. Od razu wzięli się do wypełniania skrupulatnie zaplanowanych czynności. NASA zaplanowała nawet to, co mieli zjeść na śniadanie: batony energetyczne i sok grejpfrutowy. Potem golenie, mycie się, toaleta i można zacząć ubierać się w kombinezon. Cztery godziny po wstaniu astronauci skierowali się ku śluzie. Aby nie było zbyt prosto astronauta w kombinezonie ma kształt prostokąta, a otwór śluzy jest okrągły.

Po około pięciu godzinach wszystko szło zgodnie z planem, kiedy nagle Chris zauważa kropelki wody w swoim hełmie. Jego worek z wodą nie działał poprawnie od samego początku EVA, a teraz jeszcze wszystko wskazywało na to, że zaczął przeciekać. Hadfield próbował ignorować to, ale po chwili zaczęło go piec lewe oko. Chris skierował swoją dłoń w celu przetarcia oka i uderzył w szybkę. “Jesteś w kombinezonie, idioto.” pomyślał. Następnie spróbował szybkiego mrugania i trzęsienia głową, ale nic z tego. Wciąż nie mógł otworzyć oka na więcej niż sekundę, przez którą widział rozmazany obraz.

Chris przemyślał sytuację i stwierdził, że na razie nic mu nie groziło i postanowił kontynuować pracę, nie mówiąc nikomu o problemie. Tymczasem jego lewe oko zalewało się łzami (potrzeba grawitacji, żeby spłynęły). Po jakimś czasie substancja przeniosła się również na prawe oko, co sprawiło, że także ono zaczęło łzawić. W ciągu kilku minut Hadfield przeszedł od idealnego wzroku do ślepoty. W kosmosie. Trzymając wiertarkę.

“Houston, EV1. Mam problem.” usłyszała kontrola misji. Postanowiono, że nie ma sensu przerywać spaceru dopóki można jakoś rozwiązać problematyczną sytuację. Mądre głowy z NASA natychmiast zabrały się do znalezienia źródła kłopotów. Od razu przechodzą do najgorszego możliwego scenariusza: problem z systemem oczyszczania powietrza, który funkcjonuje dzięki wodorotlenkowi litu, który usuwa dwutlenek węgla. Wodorotlenek litu jest silnie żrący i może poważnie uszkodzić płuca.

Chris dostaje polecenie: “Otwórz zawór i wypuść powietrze”. Więc Hadfield był na zewnątrz stacji, ślepy i wypuszczał powietrze ze swojego kombinezonu. Około dwudziestu minut później kanadyjski astronauta zaczął widzieć i poinformował kontrolę misji o tym, że może wrócić do pracy.

Po powrocie do wahadłowca pobrano próbki z oka Hadfielda. Okazało się, że problemem było niedokładne wytarcie szybki hełmu z środka przeciw parowaniu szyb. W połączeniu z wodą tworzy ona coś w rodzaju mydła. Od tego czasu NASA zmieniła środek na mniej szkodliwy, ale przed tym jeszcze kilku astronautów miało taki sam problem. Tym razem NASA wiedziała, co należy zrobić.

#kosmicznahistoria <---- obserwuj

#kosmos #mirkokosmos #eksploracjakomosu #nasa #iss #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu
haussbrandt - Wyobraź sobie, że jesteś w kosmosie, właśnie przeprowadzasz spacer kosm...

źródło: comment_1n6apPWfqxFM0CgTEuohedDOfGfjeFlE.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach