Wpis z mikrobloga

Byłem kiedyś na obozie narciarskim organizowanym przez kościół. Koszt 750 cebulonow za 10 dni.
Nie bylo by w tym nic dziwnego ale na 13 chłoposzkow bylo tylko 5 dziewuszek.
Zbliża sie wieczór, a tu kazda loszka pcha sie do lóżka facetom jak świnia do koryta.
Suma sumarą gdyby nie byl to obóz z kościoła to by wszyscy każdą dziewuszkę zaliczyli po pare razy bo tak to tylko ksiądz nie zaliczył.

Ale chodzi o to:
Ze rodzice takiej malolaty jakis dłuższy okres odkladaja cebulony na jej obóz ,, Byle by sobie córunia pojechala światu zobaczyla". A tak naprawde taki Janusz z Grazynka odkładają pieniadze na dobre 10 dniowe rzniecie jej córki przez innych.

#takbylo #coolstory #truestory #logikarozowychpaskow #rozowepaski #niebieskiepaski #obozy
  • 12
@Adrian0: Ja kiedyś pojechałem na wakacje z Jezusem myśląc, że tam znajdę swoją miłość. Było kilka dziewczyn, które mi się podobały, ale pech chciał, że dom dalej mieli obóz rugbiści (w tym jeden murzyn). Ja #!$%@?ę, wieczorami z kumplem słuchaliśmy rozmów tych rozpchajdziur o tym, jaki "czekoladka" jest słodki i umięśniony i co z nim i z innymi robiły. Wszystkie z dobrych katolickich rodzin. To był szczyt przegrywu w moim życiu.