Wpis z mikrobloga

@MokrySuchar: Całą podbazę, średbazę i studbazę i pół pracbazy żarłem pączki jak głupi (po 3 dziennie) i ważę w butach 58 kg. A przytyłem tylko dla tego, że w pracy mają dobry bigos. Ta ustawa to gówno.
  • Odpowiedz
@MokrySuchar: Za moich czasów w ogóle nie było żadnych sklepików w podstawówkach, i to było dobre. Pojawiły się dopiero na początku lat 90-tych, gdy szkoły potrzebowały kasy i każdy grosz się liczył.
Wy młodzi nie znacie świata bez tej patologii. :-/
  • Odpowiedz
@Krzeslo_Komora: znaczy ja osobiście nic w sklepiku nie kupuję, ale jednak wiele osób kupowało. Wiesz, bardzo proste to jest. Mama daje 3zł jak wychodzisz do szkoły i ty te 3 zł przeznaczasz na coś w sklepiku szkolnym :)
  • Odpowiedz
@Krzeslo_Komora: Jakiej patologii? xD Przecież to jest przydatne jak cholera sam rzadko kupuję, ale czasami jakąś bułke kupić czy coś do picia to chyba nie jest nic złego? A i w sumie u nas w szkole i tak wszystko sprzedają mimo tych wszystkich nowych praw xDDD
  • Odpowiedz