Aktywne Wpisy
Zielonykubek +26
Poproszę o jakieś szczere skuteczne rady jak zdobyć serce takiej dziewczyny? Prosiłbym bez żartów
#podrywajzwykopem #ladnapani
#podrywajzwykopem #ladnapani
anonanonimowy321 +98
Byłem ze starym nad jeziorem, mam 30 lat
#przegryw
#przegryw
Trochę pokory "księżniczki" bo sracie wyżej niż dupe macie, wyzywacie od podludzi i bydła osoby które ciężko pracują kiedy wy idziecie na gównouczelnię albo do Seby. Już nawet nie wspomnę o tym że na całym świecie gwizdy to komplement dla kobiety i są odwzajemniane uśmiechem ale skąd wy to możecie wiedzieć królowe cebulandii co nigdy nie wyjechały poza granicę województwa
A potem płacz i milion tematów na kafeteriach "dlaczego faceci wolą Ukrainki ???" itd, itd...
#logikarozowychpaskow #rozowepaski #patologiazewsi #karyna
Dokladnie jak mówi natla i Asterling. Są komplementy i "komplementy". Co innego jak ktoś Ci mówi, że ładnie wyglądasz, masz śliczny uśmiech, etc. Co innego natomiast, jak jakiś spocony koleś, który mógłby być Twoim ojcem albo jakiś wyjątkowo pewny siebie sebix krzyczy, że masz taką dupę, że mu staje i by ruchał, aż się kurzy. Gwizdanie też nie jest ok. Gwizdać to sobie
Do tego gwizdanie jako komplement na całym świecie no chyba nie. Uśmiech jako reakcja tak ale co mają innego zrobić? Gwizdanie praktycznie NIGDZIE nie jest komplementem. Chyba że w logice Seby.
Ogolnie podryw na robola albo ogólnie na ulicy to trzoda, bo przeważnie jest to żałosne.
@natla:
@leanansidhe:
Znane
W poście @weco, mnie osobiście irytuje, że ktoś uważa, że gwizdanie i "komplementowanie" nieznanych sobie
A potrafisz wyjaśnić czemu to tak przeszkadza? Aż tyle tego jest? W sporadycznych przypadkach, jak mi jakaś losowa osoba powie coś pozytywnego, to raczej, koniec końców, polepsza mi to humor. Nawet jeśli uwaga jest idiotyczna czy wypowiedziana przez karynę, o której dotknięciu kijem przez szmatę nawet bym nie pomyślał.
Przecież to kwestia chwili. Sekund. Rozumiem jakby ktoś był creepy i szedł za kimś i coś tam gadał. Albo zaszedł nam drogę. A tak... Robole to akurat chyba mówią Wam to zza płotu czy z pierwszego piętra, więc przecież nie ma niebezpieczeństwa, że zejdzie i zrobi cokolwiek. Czy młode dziewczyny faktycznie przy każdym jednym wyjściu są tak zaczepiane? Po ileś razy? Czy jak często się to zdarza? Raz na dzień?