Wpis z mikrobloga

dobra mireczki czas na #oswiadczenie

było parę przekozaków na mirko co chwalili się swoimi wypłatami w #uk, niektórzy mieli taką dniówkę co ja tygodniówkę, a niektórzy tyrają od 27 czy więcej dni i cieszą się ze mają 400 funtów (czy jakoś tak to szło)

Podsumowanie mnie:
26 lat,
od ponad pół roku pracuje po 8h x 5 dni,
od roku i 4 miesięcy jestem na emigracji (jadąc w ciemno mając pokój) ,
nie jestem osobą która boi się pracy ale skończyła #studia , które nie dały mi przyszłości ale za to rozwinęły po części moje pasje i zainteresowania niestety nie wykorzystuje ich teraz - i raczej nie wiąże przyszłości z nimi.

Moje CV:
18lvl pierwsza legalna #praca ; - roznoszenie ulotek dla banku; stanie na ulicy i wlepianie ulotek ludziom
zarobiłem z 500zł chyba w 3 tygodnie.
20lvl pracowanie jako promotor w Castoramie (10zł na h - praca w wakacje)
19 - 20lvl - praca jako merchandiser (w tym czasie studia) - nic innego jak wykładanie towaru (w pewnym okresie czasu z moją byłą mieliśmy 3 najwieksze markety w 100k miescie i okolo 20 roznych firm gdzie trzeba było zadbać o półki) miesięczne zarobki około 600zł na głowe - praca 3 razy w tygodniu.
21lvl praca w biedrze na ochronie - te 7.50zł/h i stanie po 10 do 14h na nogach :D (pracowałem z 5mc)
22lvl praca na stadionach jako ochroniarz a potem na #euro2012
22lvl praca przy bazach danych dla paru firm - praca w domu zaraz po euro,
23lvl skonczenie studiów "o naukach wojskowych" i ukończenie kursu na CNC
23lvl w tym samym roku złapanie pracy w CNC - paskudna 8zł brutto za h + premia
24 lvl zmiana pracy w CNC - około. 2300zł /mc na rękę mimo #!$%@? ale stabilnie #depresja mocno,
25 lvl emigracja do #uk i szukanie #pracazagranica;
i tak; najpierw praca na zmywaku jeden dzień 92 funty za 9h pracy xD,
potem noszenie pralek i telewizorów za 7funtów na h w agencji,
potem za 7,5h przy 40h tygodniowo,
teraz od 10 do 13f za h. (f/h brutto).

I tak aktualnie pracuje po 8h dziennie (na 3 zmiany czasem dwie zmiany), mam 29 dni urlopu. Z miesięczniej wypłaty odkładam ok. półtorej tygodniówki, a w zestawieniu rocznym w p60 (taki PiT w Wielkiej Brytanii) odłożyłem około 40% zarobków - gdzie byłem 2x na urlopie, wynająłem mieszkanie, troche kasy przepieprzyłem, dorzuciłem się do remontu mieszkania moim rodzicom i jeszcze dużo innych rzeczy. Nie żyje o "kulkach mocy" ani tylko na słodyczach w co któryś weekend wyjdę na miasto a w barku zawsze stoi dobrej jakości whisky. A i nie kupuje drożdżówek ale kupuje muffinki. Nie padam też zmęczony po robocie, z tego co widać nawet nabiłem #bordo. Nie uważam się za #wygryw chociaż pewno może jestem w oczach co niektórych (lepiej nie). Nie uważam się też za #przegryw bo jednak mam swoje pasje i jeszcze jest sporo rzeczy przede mną. Po prostu mam pewne plany i powoli dążę do tych celów.

A dziś dostałem oto taką tygodniówkę na konto. Doliczyli mi bonusa za dobrze wykonaną pracę i przepracowanie pół roku w firmie (to już mój drugi bonus - tamten był o pół razy większy)

Można? Można! Wystarczy chcieć, dążyć do celu wziąć dupe w troki i zapieprzać ale myśląc przy tym głową.

może za kolejne 3 lata zaktualizuje moje CV do życie w Azji gdzie do Was będę pisał z basenu.

Póki co jest naprawdę spoko, nie jestem programistą który zarabia kokosy i może te moje grosze mogą wydawać sie śmieszne ale jestem na "średniej krajowej w UK" i jest mi naprawdę dobrze.

mój aktorski tag:
#innvwszkocji <- mój pobyt w szkocji, niestety dawno nie aktualizowany
#innvpodrozuje <- jakieś tam wypady

Pobierz innv - dobra mireczki czas na #oswiadczenie 

było parę przekozaków na mirko co chw...
źródło: comment_EjPvZtGuPE0QJ5DLu3ksAdUmvAsSFesC.jpg
  • 18
@innv:
Jak dla mnie jak najbardziej #wygryw, już żyjesz lepiej niż 95% Polaków na wyspach, lepiej też niż bardzo duża część Brytyjczyków.
Fajnie słyszeć o tym, że moi kochani rodacy też potrafią się rozwijać, a nie tylko robią 60h za minimal wage bez języka.

Napisz coś wiecej o tej pracy ;)
@Benq20: stary głowa do góry, najważniejsze by odrabiać "prace domowe" czyli nic innego jak rozwijać się po godzinach tak by zarabiać więcej i dążyć do celu.

@headhunter13: dziękuje, jako co mogę dodać że w ciągu tych trzech miesięcy dostałem 3 szkotów do przyuczenia do pracy (jeden jest moim supervisorem, drugi bedzie programistą a 3 na tym samym stanowisku). Mój język nie jest perfekcyjny (płynny,komunikatywny) i nikomu nic nie musiałem rysować
@innv: No i zajebiście, dziekuję za ten wpis, przydają się takie historie. Mi dziś minęły 2 tygodnie od przyjazdu, z robotą na 40 aplikacji odezwali się 2 raz, raz odmówiłem o czym pisałem na mirko, teraz w poniedziałek mam jakieś szkolenia na magazyny za minimum. Powoli zaczął mnie #!$%@? strzelać, ale nie ma co się łamać. Mam nadzieję, że jak się trochę odkuje finansowo w shitjobie to uda sie znaleźć pracę
@innv: Czlowieku ja mam w Polske 7k na reke i nie zyje jakos specjalnie, jezdze 20 letnim autem na gaz i max co idzie odlozyc to 2k.

Musisz zyc jak dziad w tej Anglii, juz widze jakie Ty mieszkanie wynajmujesz :)
@ElCidX: ja robie na wielkiej frezarce 5cio osiowej elementy do dzwigow samojezdnych (w tym do najwiekszego na swiecie(: )! Ogolnie to robie otwory planuje powierznie wierce gwintuje. Robie specjalnie wybrania (pod jakies kliny) i takie tam :) ogolnie wielkie elementy!
Kursy sa jak najbardziej. Mi sie udalo mnie przeszkolili w firmie od zera a potem mialem dopiero kurs. Duzo sam sie uczylem!