Wpis z mikrobloga

Autentyczna historia z czasow #gimbaza.

Gralismy z kumplami osiedlowy turniej w pilke nozna. Spotkalismy sie w finale ze znajoma druzyna, wygralismy i od organizatorow dostalismy oprocz medalow i nagrod BONY O WARTOSCI 10ZŁ, ktore mozna bylo wykorzystac w odbywajacym sie obok festynie osiedlowym. Kazdy dostal bo jednym, idziemy do stoiska z kielbaskami i piwami(w ogole nie wiem jakim cudem dawano nam piwa, chyba mysleli ze rodzice nas wyslali i siedza gdzies obok)

Podchodzi jeden kolega, daje talon na co Pani sprzedajaca do niego:

'2 piwka i kielbaska, czy piwko i 2 kielbaski?'- kolega odpowiada: 2 kielbaski i piwko, bierze. W tym czasie podchodzi nastepny kolega, najwiekszy chlejusz z czasow gimnazjum.

Pani obslugujaca zadaje mu takie samo pytanie:

'2 piwka i kielbaska, czy piwko i 2 kielbaski?'

Na co kolega namysla sie i :


#truestory #heheszki #coolstory
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach