Wpis z mikrobloga

W rodzinie mam wujka stolarza - artystę. Niestety w dzisiejszych czasach z zamówieniami bardzo krucho na tego typu prace, jednak to co zrobił ostatnio wprawiło mnie w osłupienie... mimo że artystą nie jestem (a mechatronikiem), to zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Podjął się wykonania ołtarza dla nowo budującego się kościoła. Z litego drewna, dębowy. Rzeźbiony ręcznie, dłutem. Bez wcześniejszego projektu. Moje pokolenie próbowały by to zrobić na frezarce cnc, jednak tutaj żaden "listek" nie jest taki sam. Ponad pół roku pracy od świtu do nocy. Wujek jest za skromny żeby się chwalić (poza tym i tak jeszcze nie ogarnął komputera), ale jego siostrzeniec miał nawet kiedyś bordo na wykopie więc z przyjemnością wrzucam zdjęcie które dzisiaj zrobiłem.

e.....i - W rodzinie mam wujka stolarza - artystę. Niestety w dzisiejszych czasach z ...

źródło: comment_dzsDe7SadSvehFbuudYyq4EVAnuKbJXP.jpg

Pobierz
  • 67
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@esati: chciałbym abyś zadał mu pytanie w moim imieniu- dlaczego wymyślał detale antyczne zamiast się wzorować ? niby wszystko jest ok ale czuć zgrzyt.
Ani to głowica jońska, ani koryncka, a raczej wygląda jak rogi barana... jakiś szatański ten ołtarz..
ni licząc tego "drobnego" eleemntu- wygląda super.
  • Odpowiedz