Wpis z mikrobloga

Mireczki, co odwaliłem w #pracbaza, to moje...

W związku z ostatnimi problemami zostałem przekwalifikowany ze spam mastera na asystenta do spraw produkcji kubków. Dzisiaj ostatni dzień tej pracy i przesunięto mnie do pakowania przesyłek. Paczki spakowane, zadowolony wracam do komputera, chcę zrobić kawę... a tu nie ma mojego kubka na biurku. Jak to możliwe, że ktoś mi podebrał kubek w firmie robiącej kubki? Wtem olśnienie. Przecież piłem kawę, jak pakowałem przesyłki! Wracam po kubek. Szukam. Denerwuję się. Bo taki sam kubek miał być w kilku paczkach... A paczek nie ma, bo już je ktoś na pocztę zaniósł. Co więcej, stoi śliczny nowy kubek z tuxem. Taki wzór, z jakiego piłem kawę. Neurony zaczynają płonąć. Panika...



#truestory #coolstory #prezesbijealewolnobiega
  • 72
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mhrok: Nie, mam zaraz rozmowę z szefem, chce pogadać o sytuacji - taki enigmatyczny komunikat dostałem... Nie wiem, czy się już żegnać z mirko, czy co? :D
  • Odpowiedz
Byłem właśnie u szefa. @biczek @Mhrok @anonim1133 @smelly_neutrino
Wszedłem, poprosił, żebym usiadł. Patrzył na mnie przez chwilę, wziął łyk kawy i zaczął coś klikać na komputerze. Po chwili zapytał mnie:
- Wiesz czemu teraz rozmawiamy?
- Tak, wiem szefie. Zawaliłem z tym kubkiem. Staram się to naprawić.
- Chyba nie do końca zdajesz sobie sprawę, co tu robisz. - i znowu łyk kawy i pauza. Nie odzywam się, bo i po co. Czekam. Kilka kliknięć. Szef na mnie popatrzył. Wziął głęboki oddech i mówi.
- Wiesz, że nie wolno nic jeść
  • Odpowiedz