Wpis z mikrobloga

A u mnie nawet nie wyłącza się śmieszek i na Wigilii xD odegrałem dobry numer. Siedzę obok wuja (lvl ok. 35) którego widzę raz na rok i zachciało mi się #!$%@?ć coś #!$%@? xD no to patrzę po stole: numer z krztuszeniem się karpiem chyba każdy zna, trik z piernikiem 'Z ORZECHAMI?! (udawałem że mam uczulenie, rok temu ciotka już na 999 dzwoniła xd) też był, dodawanie cynamonu do suszu (przepraszam mamo....) kończyło się torsjami ofiary. Postanowiłem dla odmiany pomęczyć psychicznie mojego krewnego i mój wzrok spoczął na mandarynkach. Tak, genialny plan! Szybko pochwyciłem dwie, jedną obrałem pod stołem i niezauważalne #!$%@?łem, zostawiając skórkę na kolanach. Drugą położyłem demonstracyjnie na talerzu. Zlurowałem wuja zagadując go (no hehehe szukam sobie samochodu, polecisz mi coś?...), jednocześnie zacząłem obierać mandarynkę. #!$%@?łem skórkę i teraz najlepsze, patrząc prosto w oczy na mojego wuja rozpocząłem konsumpcję skórek, mianowicie wsadziłem sobie wszystkie skórki z mandarynki do ryja, przegryzłem i połknąłem tak szybko że już było po wszystkim zanim wuj krzyknął 'ej Mati czemu #!$%@? skórki od mandarynki?!' xD ponadto, w tym czasie moje szybkie ręce wyciągnęły skórki z poprzedniej mandarynki na stół zanim zwrócił uwagę całej rodziny xD

No i jest taka scena:

Wuj się na mnie patrzy

Cała rodzina takie wtf.jpg

Ja zaczynam mówić do mojego wujka jak do idioty (socjopatia lvl 9000 że nie skisłem mu w twarz) że skórka to niejadalna część owocu mandarynki xD

On chce powiedzieć coś ale patrzy skórki na stole wszystko niby ok ale widział jak #!$%@? te skórki xD

I teraz ma mózg #!$%@? każdy ma go za jakiegoś dziwaka a to przy tym stole to ja jestem #!$%@? xD i teraz siedzę na mirko i szukam poklasku u moich pobratymców, braci krwi, mirków xDD

Dodam jeszcze że siedzę i spisuję tę historię a wujek na mnie co chwila zerka xD

Wesołych Świąt

#heheszki #coolstory #moje #wigilia #pasta
  • 23