Mireczki, kolejny wpis związany z książką pradziadka :)
Przepisywane słowo w słowo.
W komentarzu wersja lekko poprawiona przez AI, napiszcie którą wolicie i w takiej będę wrzucał :)
Do Grodzkich wżenił się Zawistowski to był mój tata. Grodzka była moją babką pochodziła z Godlewa tam posiadali ładny majątek ale jak to dawniej bywało jedni się bogacili inni tracili wszystko. Babka niechętnie na ten temat rozmawiała, ale jak się dowiedziałem ich majątek ale
Przepisywane słowo w słowo.
W komentarzu wersja lekko poprawiona przez AI, napiszcie którą wolicie i w takiej będę wrzucał :)
Do Grodzkich wżenił się Zawistowski to był mój tata. Grodzka była moją babką pochodziła z Godlewa tam posiadali ładny majątek ale jak to dawniej bywało jedni się bogacili inni tracili wszystko. Babka niechętnie na ten temat rozmawiała, ale jak się dowiedziałem ich majątek ale
- Vadzior
- Krzysiauke
- Klam_A
- dolor
- HrabiaJasniePan
- +172 innych
Przepisywane słowo w słowo.
W komentarzu wersja lekko poprawiona przez AI.
W następnym wpisie, udostępnię cały drugi rozdział :)
Tata pod Płockiem im uciekł, bo nie mogli oni przejść Wisły, tyle ich tam zginęło że po trupach można było przejść jak po moście, ale za Wisłę nie przeszli. Chcieli z tej strony zajść Warszawę, jak opowiadał mój tata na Wiśle oni widzieli panią która
mam awersje do wersji AI :/