9 września 1951 z rąk „żołnierzy” antykomunistycznego podziemia zginął Stefan Martyka. Prowadził w Polskim Radiu propagandową audycję „Fala 49”. Prawdopodobnie ta działalność ściągnęła na niego wyrok podziemia z organizacji „Kraj”. / Bandyci czy wzorce dla młodzieży hodowanej do plemiennej wojny?

Ministra Rodziny Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podjęła decyzję o zaprzestaniu organizacji wydarzeń upamiętniających Józefa Kurasia „Ognia” oraz Brygady Świętokrzyskiej NSZ.

Popularna wówczas karykatura Beaty Szydło, ale w gruncie rzeczy wcale nie taka odległa od tego, jak wyglądał partyjny przekaz.

75 lat temu, 7 stycznia 1949 r., zginął Jan Rodowicz Anoda, żołnierz Armii Krajowej, powstaniec warszawski. Okoliczności jego śmierci do dziś nie zostały wyjaśnione, ale bez wątpienia do tragedii doprowadziły działania funkcjonariuszy komunistycznej bezpieki.

Józef Franczak ukrywał się przed komunistycznymi służbami przez wiele lat po zakończeniu II wojny światowej. Władze PRL włożyły wiele wysiłku, aby ująć i w końcu zabić ostatniego z bandyckich żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego.

21 października 1963 roku został schwytany i zamordowany ostatni poległy w walce Żołnierz Niezłomny - Józef Franczak, ps. "Laluś".

Na Lubelszczyźnie odnaleziono pistolet ostatniego z żołnierzy wyklętych Józefa Franczaka ps. Laluś.

Dziś o tym jak nieistniejąca "aliancka formacja" po nieistniejącym szlaku bojowym wzięła do niewoli sztab nieistniejącej niemieckiej armii.