Mirki, czy ja robię coś nie tak?
Mam kasę, szukam mieszkania w Warszawie do wynajęcia, wynajmujący sobie jakieś pedalskie castingi organizują, czyli oglądać sensowne mieszkanie przychodzi 50 osób i #!$%@? have fun i enjoy, że mając 2% szansy na wybór, wybiorą właśnie Ciebie. Czy tak właśnie #!$%@? wygląda cała procedura, że mając forsę, przez jakieś pedalstwo nie mogę wynająć mieszkania? To aż tak skomplikowane? Ciśnienie mi podskoczyło, jak chyba już 10 raz